Do niedawna media rozpisywały się o "najeździe" turystów z krajów arabskich na Zakopane. Teraz, jak informuje "Tygodnik Podhalański", w Zakopanem pojawiły się tłumy Węgrów. To oni każdego roku najchętniej - spośród zagranicznych turystów - odwiedzają Podhale w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku. "Na Alei 3 Maja węgierskie autokary, na Krupówkach króluje język węgierski" – donoszą dziennikarze "Tygodnika Podhalańskiego".
Jedno z najczęściej słyszanych słów teraz na Krupówkach to "igen" czyli "tak" po węgiersku. Dużo Węgrów tradycyjnie już można powiedzieć, przyjechało do Zakopanego – mówił w opublikowanym na Facebooku wideo, reporter "Tygodnika Podhalańskiego" spacerując po słynnych Krupówkach.
Dlaczego Węgrzy wolą Polskę?
Według gazety, Węgrzy w Zakopanem spędzają głównie na Krupówkach i na Gubałówce. Nie chodzą w Tatry, które zresztą są niebezpieczne o tej porze roku. W poprzedni weekend liczba węgierskich gości była rekordowa. Skąd taki najazd Węgrów na Zakopane, skoro bliżej im na Słowację czy do Austrii? Jak wyjaśniają to specjaliści od turystyki, Polska jest tańsza, w porównaniu z Austrią czy Słowacją, do których Węgrzy mają najbliżej.
Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną.