Związki zawodowe planują strajk w spółce zajmującej się przewozami towarowymi, który rozpocznie się 9 listopada. Dziś władze spółki ogłosiły, że protest będzie sprzeczny z prawem. Uznały, że są wątpliwości związane z ważnością referendum strajkowego.
Według przedstawicieli spółki, rozmowy ze związkowcami mają być prowadzone w najbliższy czwartek. Henryk Grymel z "Solidarności" w rozmowie z IAR zdementował te informacje. Zaznaczył, że dalsze negocjacje nie mają sensu, ponieważ druga strona postępuje nieuczciwie.
Henryk Grymel zapewnił też, że protest się odbędzie zgodnie z planem, a zarząd nie ma prawa podważać jego legalności. Podkreślił, że prezes PKP Cargo przeszedł ze związkowcami przez wszystkie etapy sporu zbiorowego. Podpisał także protokół rozbieżności i zdaje sobie sprawę z tego, że protest jest legalny.
Związkowcy od lipca domagają się podwyżki płac o 250 złotych dla każdego pracownika. Zarząd zgodził się na 200 złotych.
PKP , a ludzi wyrzucano na bruk.???
Mogliście obronić PKP 10 lat temu , nie dopuścić do prywatyzacji , podziału
PKP .Gdzie byliście panowie związkowcy .???
PKP - ekologiczna , przystosowana do przewozu mat. niebezpiecznych , sypkich
itd została zastąpiona tirami i kto na tym zyskał ? Prywatny przewożnik .
Jak dbaliście o dobro zakładu , pracowników.???
Pasażerom korzystającym z usług PKP , zmieniano co rok rozkład jazdy ,
zabierając potrzebne kursy pociągów, tak że pasażerowie musieli zrezygnować
z usług PKP . Kto na tym zyskał ?? Prywatny przewożnik . Wszystkie
odpowiedzialne stanowiska w PKP w czasie niszczenia PKP zajmowali
PO .