Emerytowany biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Stanisław Kędziora zmarł 25 grudnia w wieku 83 lat. Mszy żałobnej w jego intencji przewodniczył w bazylice św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika w Warszawie abp Henryk Hoser.
Jak zaznaczył biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński, zmarły hierarcha odszedł po długiej chorobie w dzień Bożego Narodzenia. Dzień niezwykły - Chrystus przychodzi na świat, a on obiera drogę do nieba – powiedział bp Kamiński.
To nasz brat, duchowy ojciec, pasterz i przewodnik, nauczyciel i wychowawca, prefekt i wicerektor Seminarium Warszawskiego, biskup pomocniczy, przyjaciel – biskup Stanisław. Dla wielu z nas, myślę, że nie popełnię błędu, był to po prostu biskup Stasiu – mówił hierarcha.
Dodał, że gdy jechał na tę mszę odebrał telefon. "Ktoś dzwonił i mówił z wielkim przekonaniem, czułem, że to z serca: niech ktoś powie, że dzisiaj będziemy żegnali osobę dobrą, a nawet – jak powiedziała ta osoba - zaryzykuję, osobę świętą. I myślę, że to tak jest – zaznaczył ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej.
Abp Hoser podkreślił, że do bp. Kędziory pasują słowa papieża Benedykta XVI, które wypowiedział, gdy obejmował urząd papieża: jestem skromnym pracownikiem winnicy Pańskiej.
Te określenia powodują, że możemy i powinniśmy wraz z nim modlić się w modlitwie wstawienniczej, żeby Bóg obdarzył go pełnią swojej obecności – powiedział abp Hoser. Dodał, że powinna to być także modlitwa dziękczynna za "długie lata świątobliwej posługi” zmarłego hierarchy.
Zyskujemy nowego orędownika. Przez jego wstawiennictwo możemy również prosić w naszych wszystkich sprawach, które on znał i których doświadczał. Umierał jak biblijny Hiob – cierpiał na krzyżu Chrystusowym i nie skarżył się. To wszystko pomaga nam w rachunku sumienia, kiedy nam tych postaw i tych cech brakuje. Dlatego prośmy go, by wstawiał się za nami wraz z Maryją Panną – apelował abp Hoser.
Jak powiedział w homilii ks. Lucjan Święszkowski, uczestników liturgii przywiodła "wdzięczność dla dobrego biskupa i dobrego chrześcijanina". Mówił, że zmarły był "zawsze pogodny, promieniujący radością i umiłowaniem kapłaństwa".
Ks. Święszkowski przypomniał, że początkowo bp Kędziora był biskupem pomocniczym archidiecezji warszawskiej, a dopiero w 1992 r., po utworzeniu diecezji warszawsko-praskiej, "przeszedł na Pragę".
Była to pionierska praca w nowej diecezji (…) Z początku nie mieliśmy nawet lokali, dla różnych wydziałów, cała kuria funkcjonowała w kaplicy parafialnej. Dzięki wielkiemu zapałowi wszystkich pracowników i zgodnej współpracy naszych biskupów, stanowiliśmy naprawdę jedną rodzinę. To była zasługa bpa Stanisława, który był przyjazny dla każdego człowieka, lojalny wobec kolejnych trzech ordynariuszy, skromny i pokorny. Traktował ludzi jak braci i siostry – mówił.
Dodał, że życie ziemskie bp Kędziora traktował "z dystansem i spokojem. Ksiądz biskup nie pozostawił żadnego majątku. Wszystkie środki finansowe rozdawał na bieżąco – zaznaczył ks. Święszkowski.
W jego ocenie, zmarły zyskiwał "uznanie i autorytet" tym, że nie podnosił głosu, często milczał i "wszyscy mieli do niego łatwy dostęp". Gdy przyszły dni i lata cierpienia, znosił to z wielką cierpliwością, na wzór biblijnego Hioba, który mówił: "Pan dał i Pan zabrał, niech będzie imię Pańskie błogosławione" - powiedział ks. Święszkowski.
Uroczystości pogrzebowe bp Kędziory zaplanowano na piątek. Po mszy św. pogrzebowej, której będzie przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, ciało zmarłego spocznie na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.
Stanisław Kędziora urodził się 6 grudnia 1934 w Seligowie. Po święceniach kapłańskich, które otrzymał 3 sierpnia 1958 z rąk kard. Stefana Wyszyńskiego, pracował jako wikariusz i katecheta w parafii św. Floriana w Brwinowie. W 1971 roku uzyskał doktorat z teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
12 marca 1987 roku został ogłoszony biskupem pomocniczym warszawskim. Sakrę biskupią przyjął 25 marca 1987 w kolegiacie łowickiej z rąk kard. Józefa Glempa, bpa Władysława Miziołka i bpa Kazimierza Romaniuka. Jako dewizę przyjął słowa "Secundum Verbum Tuum" (Według Słowa Twego).
Od 25 marca 1992 roku był biskupem pomocniczym diecezji warszawsko-praskiej, wikariuszem generalnym, prałatem Kapituły Katedralnej, zastępcą przewodniczącego Rady Kapłańskiej oraz członkiem Kolegium Konsultorów. Za zasługi dla Kościoła w Polsce i pracę duszpasterską w 2008 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
5 stycznia 2011 papież Benedykt XVI przyjął rezygnację bp Kędziory z posługi biskupa pomocniczego diecezji warszawsko-praskiej. Bp Stanisław zmarł 25 grudnia 2017 roku po wieloletniej ciężkiej chorobie w wieku 83 lat.