Metropolita gnieźnieński przewodniczy uroczystościom święta Matko Bożej Częstochowskiej. W homilii nawiązał m.in. do dokonywanych w ostatnim czasie profanacji wizerunku Matki Bożej Jasnogórskiej.

Reklama

- Nie wolno nam nigdy wykorzystywać jej wizerunku do własnych partykularnych korzyści. Nie wolno zawłaszczać tego miejsca i tego świętego, cudownego jasnogórskiego oblicza dla własnych interesów. Nie wolno tym miejscem i tym matczynym obliczem, wsławionym niezwykłą czcią wiernych, grać jedni przeciw drugim. Nie wolno nam brać go na sztandary żadnej walki - podkreślił prymas.

- Tak bardzo ranią nas wszystkich takie właśnie działania, które naruszają wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej. Tak bolesne, niezrozumiałe i krzywdzące są próby jego oszpecania, wyśmiania, wykorzystania i zawłaszczania do własnych celów ideologicznych czy politycznych. Ona jest dla nas wszystkich i dla każdego - dodał metropolita.

Nawiązując do nauki papieża Franciszka abp Polak prosił, by Matka Boża zaszczepiła w nas "pragnienie wyjścia ponad krzywdy i rany przeszłości i stworzenia komunii ze wszystkimi, nigdy nie ulegając pokusie izolowania się i narzucania własnej woli".

- Dlatego jeszcze raz spod tego jasnogórskiego wizerunku, spod oblicza naszej Matki proszę: zaprzestańmy tych bratobójczych waśni, zaprzestańmy podsycania sporów i podziałów. Nie prowokujmy jedni drugich. Na nienawiść i pogardę odpowiedzmy miłością, odpowiedzmy naszą wiernością Chrystusowej Ewangelii - mówił prymas Polski.

- Nie znam takiej matki, która cieszyłaby się niezgodą, nienawiścią i podziałami w rodzinie. Maryja, nasza matka, nie cieszy się niezgodą swoich synów. Maryja jest przecież wyrazem miłości powszechnej i jednoczącej. W tej miłości – uczył nas kardynał Karol Wojtyła - nikt nie jest pominięty, nikt nie jest odtrącony, choćby sam odtrącał. Powinniśmy i mamy prawo potępiać złe czyny i działania innych, ale nigdy drugiego człowieka. Nikt dziś nie może podnosić kamienia, by uderzyć nim drugiego człowieka. Za każdego umarł Chrystus. Każdy przecież nosi w sobie godność dziecka bożego - dodał arcybiskup.

Bp Kaszak na Jasnej Górze: Przestańcie obrażać Maryję!

Reklama

Przestańcie obrażać Maryję, to nas bardzo boli – powiedział w niedzielę na Jasnej Górze w Częstochowie biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak, nawiązując do przypadków wykorzystania wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej przez środowiska LGBT. "Ideologia LGBT stoi w jawnej sprzeczności z Ewangelią" – dodał.

Biskup Kaszak wygłosił homilię podczas wieczornej mszy świętej będącej zakończeniem nowenny, poprzedzającej poniedziałkową uroczystość Matki Bożej Jasnogórskiej. 26 sierpnia to w tym sanktuarium odpust Matki Bożej Częstochowskiej, zwany też zwyczajowo "imieninami Maryi". Mszy przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo.

Podczas homilii bp Kaszak mówił o niedawnych przypadkach profanacji "cudownego od wieków i świętego dla wielu Polaków wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej".

- Kiedy na koszach na śmieci, na przenośnych toaletach rozlepiono plakaty i naklejki z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, na których postacie Maryi i Dzieciątka otoczone były aureolami w barwach tęczy, pojawiły się głosy bagatelizujące to skandaliczne wydarzenie. Dało się słyszeć tu i tam: nie ma sprawy, nic się nie stało. To znaczy: katoliku, czcicielu Maryi – milcz, nic nie rób, nie podnoś głosu sprzeciwu, tylko bądź cicho i patrz – powiedział bp Kaszak.

- My, obserwując to, co się dzieje, uważamy inaczej. Z bólem serca twierdzimy: to nieprawda, że nic się nie stało. Stało się i to bardzo dużo. Nasza matka i królowa została zlekceważona. Tę sytuację dobrze oddaje historia rozmowy pewnego pielgrzyma – mojego znajomego, który niejednokrotnie wędrował do jasnogórskiej pani. Rozmawiał on ze swoim znajomym adwokatem i usłyszał odnośnie profanacji obrazu Matki Bożej, że nic się nie stało. Poprosił go o zdjęcia jego matki. A po co ci fotografia mojej mamy? - zapytał zaciekawiony adwokat. A, powieszę ją sobie w ubikacji – odpowiedział pielgrzym. O, to już przesadziłeś - obruszył się prawnik – mówił biskup.

- Została obrażona i zlekceważona Matka Boża i – niestety - jesteśmy świadkami podejmowania dalszych akcji przeciwko najukochańszej osobie, jaką Jezus miał na ziemi. Są to działania wyjątkowo haniebne i groźne, niosące ze sobą bardzo konkretne konsekwencje - karę bożą – wskazał biskup sosnowiecki.

Ocenił, że w tej sprawie nie można milczeć, tylko należy na różne sposoby wyrażać swój sprzeciw przeciwko oraz podejmować czyny pokutne, by zadośćuczynić Panu Bogu za bluźnierstwa wobec Maryi i jego osoby. - Matka Boża nigdy nikogo nie skrzywdziła, natomiast zawsze pomagała i nadal śpieszy z pomocą każdemu, kto zwraca się do niej w trudnych chwilach swojego życia – podkreślił, zwracając uwagę na przedmioty wotywne, pozostawione w ciągu wieków przez wiernych na Jasnej Górze, które są – jak mówił - niezbitym dowodem jej dobroci i cudownej mocy. Obok biżuterii czy kul ortopedycznych na Jasnej Górze znajduje się przestrzelony i zakrwawiony w czasie zamachu na Jana Pawła II 13 maja 1981 r. pas jego sutanny, złożony przez polskiego papieża na Jasnej Górze jako wotum dziękczynne za uratowane życie.

- Zatem pytamy autorów i uczestników ataków na Przenajświętszą Panią: cóż złego zrobiła wam Maryja, za co ją tak straszliwie obrażacie? To nas bardzo boli. Maryja jest matką Boga i naszą ukochaną matką, którą bardzo szanujemy i kochamy. Tymi haniebnymi czynami obrażacie także nasze uczucia religijne, dlatego nie ma i nigdy nie będzie naszego przyzwolenia na takie niedopuszczalne zachowanie. A cóż powiedzieć o cierpieniu Pana Jezusa? To on sam dał nam Maryję jako naszą matkę, powierzając jej całą ludzkość. Kto obraża Maryję, obraża Jezusa Chrystusa – powiedział bp Kaszak.

Hierarcha ocenił, że jasnogórski wizerunek Maryi - ze względu na niezliczoną ilość cudów i łask, jakich naród polski doświadczył przez wieki za pośrednictwem Czarnej Madonny – powinien być drogi każdemu Polakowi. - On dzisiaj jest profanowany na różne sposoby. W aureolę Maryi i Dzieciatka wpisuje się barwy tęczy, która jest symbolem społeczności LGBT – czyli lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transgenderycznych, i która jest powszechnie utożsamiana z tym środowiskiem. Ich tęczową flagę możemy zobaczyć na paradach i tzw. marszach równości, podczas których dochodzi do obrażania Boga, a propagowane przez środowiska LGBT zachowania, np. obcowanie płciowe osób tej samej płci, związki osób tej samej płci, które chcą żyć na wzór małżeństwa, jakie ustanowił Stwórca między jednym mężczyzną i jedną kobietą, są w sprzeczności z wolą Boga Wszechmogącego, a więc są złem moralnym – oświadczył biskup sosnowiecki.

- Pismo Święte już od pierwszych kart jasno poucza, że Bóg chce, by ustanowione przez niego małżeństwo służyło przekazywaniu życia ludzkiego i było naturalnym miejscem wzrostu i rozwoju człowieka. Dlatego nie do przyjęcia jest postulat mówiący o adopcji dzieci przez związki osób tej samej płci. Ideologia LGBT stoi w jawnej sprzeczności z Ewangelią. To tylko niektóre czyny wielce obrażające Boga, bo przeciwne jego jasno wyrażonej woli. My zdecydowanie mówimy: to jest grzech – podkreślił.

- Maryja nigdy w niczym nie sprzeciwiła się Jezusowi, zatem przypisywanie jej, jakoby popierała postępowanie osób spod znaku tęczy, jest głęboko obraźliwym kłamstwem. Dlatego z bólem serca stwierdzamy, nie dając się oszukać sloganowi: nic się nie stało - Maryja jest w Polsce niestety obrażana, a pomni na słowa orędzia fatimskiego mówimy tym środowiskom: przestańcie, nie ściągajcie na nas wszystkich nieszczęścia, gniewu bożego. My pragniemy żyć w pokoju i szczęściu na tej i tak już wielokrotnie boleśnie doświadczanej na przestrzeni dziejów polskiej ziemi – dodał.

Biskup Kaszak zaznaczył, że w zaistniałej sytuacji nie wolno milczeć i trzeba stanowczo przeciwstawiać się "moralnie złym działaniom", a także "brać w obronę tych, którzy w trosce o dobro Polski głoszą niewygodną prawdę o zagrożeniach, jakie dla narodu polskiego niesie szerząca się ideologia LGBT - chociażby osobę ks. abpa Marka Jędraszewskiego". Dodał, że rodzice zaraz na początku roku szkolnego mogą podpisać deklarację sprzeciwiającą się wychowaniu ich dzieci zgodnie z ideologią LGBT.

- Maryjo, wspieraj nas, abyśmy byli w stanie naszymi modlitwami i ofiarami wynagrodzić Bogu bluźnierstwa, jakich doznaje on od ludzi. Pomóż nam uśmierzyć sprawiedliwy gniew boży, do którego sami zmuszamy Stwórcę grzechem i nieposłuszeństwem, bo kiedy zapłonie jego ogień, nikt i nic się nie ostoi – zakończył bp Grzegorz Kaszak.

Uroczystości Matki Bożej Jasnogórskiej to druga część corocznego, sierpniowego szczytu pielgrzymkowego na Jasnej Górze, po przypadającej 15 sierpnia uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.