Sąd odwoławczy utrzymał w zasadniczej części wyrok sądu I instancji. Zmienił jedynie kwalifikację czynu na zwykłe zabójstwo (jak w akcie oskarżenia), podczas gdy sąd okręgowy uznał, że było to zabójstwo z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. SO w Rzeszowie w marcu br. skazał G. na dożywocie.

Reklama

Ponadto Grzegorz G. został pozbawiony praw publicznych na osiem lat. Ma także zapłacić po 250 tys. zł zadośćuczynienia każdemu z rodziców zabitej kobiety, którzy byli w procesie oskarżycielami posiłkowymi. Ma im również zwrócić ponad 17 tys. zł, które wybrał z konta Jolanty Ś. po jej śmierci.

Sąd uznał Grzegorza G. za winnego także pozostałych zarzucanych mu przez prokuraturę czynów. Jest to m.in. kradzież samochodu i pieniędzy ofiary, usiłowanie dwóch oszustw, kradzież z miejsca pracy sprzętu elektronicznego o wartości ponad 0,5 mln zł. G. ma również naprawić szkodę względem swojego pracodawcy w łącznej kwocie prawie 320 tys. zł.

Rozprawa odwoławcza, podobnie jak większość procesu w I instancji, odbyła się za zamkniętymi drzwiami. Również ustne uzasadnienie wyroku zostało wygłoszone za zamkniętymi drzwiami.