Pedofil wpadł, bo matka jednej z jego ofiar sprawdziła w komputerze córki zapisy jej rozmów. Przerażona kobieta natychmiast pobiegła na policję.

"Dziewczęta były zaangażowane emocjonalnie w znajomość ze studentem. On nie przyznał się do winy. Twierdzi, że je tylko przytulał i całował, i nie wiedział, że to jest karalne" - mówi prokurator Beata Syk-Jankowska.

Reklama

Studentowi politologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej Jackowi W. grozi 12 lat więzienia.