Pomysłodawcy wskazali, że Lech Kaczyński mógłby być patronem mającej powstać w najbliższych miesiącach ulicy, która nosi roboczą nazwę ul. Nowa Naramowicka. Ich zdaniem inicjatywa zasługuje na poparcie "wszystkich, którzy mówią o konieczności zasypywania podziałów w polskim społeczeństwie".
Jednym z autorów wniosku jest Norbert Nowicki z Porozumienia. W naszym środowisku, środowisku konserwatywnym, Lech Kaczyński był wzorem patrioty, był pierwszym prezydentem, który przywrócił poczucie godności bycia Polakiem – podkreślił w piątek na konferencji prasowej.
Nowicki przypomniał, że kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski w maju w Poznaniu określił Lecha Kaczyńskiego mianem polityka, który potrafił wznieść się ponad swoje środowisko polityczne.
Ponad dziesięć lat od jego tragicznej śmierci to dobry czas na wygaszanie politycznych emocji i spojrzenie na państwowotwórczy dorobek prezydenta Lecha Kaczyńskiego z właściwym dystansem. Nie mamy wątpliwości, że ta ocena jest pozytywna i w pełni zasługuje na upamiętnienia, których w Polsce coraz więcej – wskazali w piśmie do Jacka Jaśkowiaka autorzy wniosku.
Szef klubu radnych KO w poznańskiej radzie miasta Marek Sternalski powiedział PAP w piątek, że choć Lech Kaczyński mógłby patronować ulicy w Poznaniu, to raczej nie tej, wskazanej przez autorów wniosku.
Moim zdaniem to inicjatywa, którą można zrealizować. Należałoby się może zastanowić, czy nie lepiej, by patronami ulicy byli Lech i Maria Kaczyńscy – para prezydencka, która zginęła w tej samej katastrofie. Mam za to wątpliwości, czy to powinna być właśnie ta, wskazana przez inicjatorów ulica – powiedział Sternalski.
Norbert Nowicki przyznał, że pomysł, by to para prezydencka patronowała ulicy w Poznaniu jest bardzo dobry.
Kilka lat temu lokalni politycy PiS proponowali, aby imieniem Lecha Kaczyńskiego nazwać część ulicy Roosevelta w centrum miasta. Ostatecznie sprawa nie trafiła pod obrady poznańskiej rady miasta.
Jaśkowiak: Część Polaków ma bardzo negatywny stosunek do nazwiska Kaczyński
Pytany przez PAP o sprawę prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak powiedział, że nie ma nic przeciwko temu, by jedna z poznańskich ulic nosiła takie imię.
Uważam jednak, że – zważywszy na wciąż żywe powyborcze emocje i bardzo negatywny stosunek części Polaków do nazwiska Kaczyński – nie jest to dobry moment na tego rodzaju dyskusję. Pogłębi ona tylko istniejące podziały społeczne – ocenił.
Z szacunku dla zasług osoby zmarłego prezydenta, uhonorowanie go poprzez nadanie jego imienia jednej z poznańskich ulic nie powinno odbywać się w atmosferze sporu. Włączanie Lecha Kaczyńskiego w obecny konflikt społeczno-polityczny w naszym kraju jest według mnie niewłaściwe – dodał.
Pomysłodawcy wniosku wskazali, że Lech Kaczyński mógłby być patronem mającej powstać w najbliższych miesiącach ulicy, która nosi roboczą nazwę ul. Nowa Naramowicka.
Rozstrzygnięcie, czy powinna być to zaproponowana przez autorów tej inicjatywy tzw. Nowa Naramowicka, pozostawiam radzie miasta, do której kompetencji należy nadawanie nazw ulicom, skwerom, placom itp. Nie chciałbym wywierać w tym zakresie jakiegokolwiek nacisku na radnych – powiedział PAP Jaśkowiak.