W czwartek wieczorem odbyły się cztery głosowania dotyczące ustawy o wyrażeniu zgody na ratyfikację przez prezydenta RP decyzji Rady Europejskiej o zwiększeniu zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji przez wszystkie państwa członkowskie jest niezbędna do uruchomienia Funduszu Odbudowy.

Reklama

Najpierw senatorowie odrzucili wniosek mniejszości (senatorów PiS), by ustawę przyjąć bez poprawek. W tej sprawie "za" było 47 senatorów, 49 - "przeciw", dwóch wstrzymało się od głosu. Następnie Senat przeszedł do głosowania nad zgłoszoną przez KO i PSL poprawką, która przewidywała dodanie do ustawy preambuły, która m.in. zobowiązywała władze RP, by "środki z tego funduszu będą wydatkowane w oparciu o zasady sprawiedliwości, transparentności i praworządności".

Niespodziewanie jednak poprawka została odrzucona. Za wprowadzeniem preambuły do ustawy głosowało bowiem 49 senatorów, jednak tyle samo oddało głos przeciw. Jeden senator wstrzymał się od głosu.

W tej sytuacji marszałek Senatu Tomasz Grodzki odwołał się do art. 54 pkt. 1a regulaminu Senatu. Jak mówił, "w przypadku odrzucenia wszystkich zgłoszonych do ustawy wniosków lub poprawek albo nieprzyjęcia uchwały w sprawie ustawy w całości, marszałek poddaje pod głosowanie wniosek o odrzucenie ustawy, a w przypadku nieprzyjęcia tego wniosku, wniosek o przyjęcia ustawy bez poprawek".

Reklama

W chwili, kiedy Grodzki zamierzał przejść do kolejnego głosowania, otrzymał informację o tym, iż jeden z senatorów głosujących zdalnie, Aleksander Pociej (KO), ma kłopoty z połączeniem internetowym. Marszałek ogłosił 3 minuty przerwy, po których zarządził głosowanie nad odrzuceniem ustawy. Przeciwko opowiedziało się 97 senatorów, nikt nie był "za", a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

W kolejnym głosowaniu, nad przyjęciem ustawy bez poprawek, "za" głosowało 98 senatorów, dwóch wstrzymało się. Nikt nie głosował "przeciw".

Ustawa ratyfikacyjna i preambuła

Reklama

Sejm uchwalił ustawę ratyfikacyjną 4 maja. Tydzień temu ustawę rozpatrywały na połączonym posiedzeniu senackie Komisje: Budżetu i Finansów Publicznych oraz Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej. Senatorowie odrzucili wówczas wniosek zgłoszony przez PiS o przyjęcie ustawy bez poprawek; większość senatorów poparła natomiast wniosek klubów Koalicji Obywatelskiej i KP-PSL o dodanie do ustawy preambuły.

W preambule napisano m.in.: "W trosce o przyszłość i pomyślność naszej ojczyzny władze Rzeczpospolitej Polskiej deklarują, że środki z Funduszu Odbudowy będą służyć modernizacji państwa, rozwojowi i innowacyjności gospodarki, usprawnieniu ochrony zdrowia, wzmocnieniu systemu edukacji, ochronie środowiska i klimatu". "Władze Rzeczpospolitej Polskiej zobowiązują się, że środki z tego funduszu będą wydatkowane w oparciu o zasady sprawiedliwości, transparentności i praworządności z zagwarantowaniem równego traktowania podmiotów zainteresowanych realizacją projektów" - napisano w preambule.

Wskazano w niej, że władze RP wydatkując środki z Funduszu Odbudowy, "będą uwzględniały potrzeby wszystkich obywatelek i obywateli Rzeczpospolitej, wszystkich wspólnot lokalnych, samorządów, przedsiębiorców i pracowników, rolników i organizacji samorządowych". W tym celu zostanie powołany komitet monitorujący, który będzie sprawował nadzór nad realizacją projektów oraz wydatkowaniem środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności - podkreślono.

Dwa głosy, które zdecydowały

O odrzuceniu preambuły do ustawy ratyfikacyjnej zdecydowały głosy dwóch senatorów KO - przeciw zagłosował Aleksander Pociej, a nie wziął udziału w głosowaniu senator Leszek Czarnobaj - wynika z informacji na stronie internetowej Senatu.

Preambułę popierały wszystkie kluby opozycyjne, przeciw byli senatorowie PiS. W rzeczywistości jednak obok senatorów PiS przeciw preambule zagłosował senator Aleksander Pociej (KO), a senator Leszek Czarnobaj (KO) nie wziął udziału w głosowaniu. Obaj głosowali zdalnie.