Paweł Szrot poinformował, że prezydent podpisał ustawę w poniedziałek. Dodał, że została ona skierowana do publikacji w Dzienniku Ustaw.

Nowelizacja zakłada przede wszystkim likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy teraz orzekają w Izbie Dyscyplinarnej będą mieli możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W miejsce Izby Dyscyplinarnej w SN zostanie utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, będą być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierze na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

Reklama

W ciągu pół roku od wejścia w życie noweli będzie możliwość wznowienia spraw sędziów ukaranych dyscyplinarnie prawomocnymi orzeczeniami Izby Dyscyplinarnej lub tych, którym uchylono immunitety.

Nowela przewiduje również "test bezstronności i niezawisłości sędziego". Wniosek o zbadanie wymogów niezawisłości i bezstronności ma prawo złożyć strona lub uczestnik postępowania. Rozwiązanie to nie dotyczy jednak już zapadłych, prawomocnych orzeczeń.

Nowela ma wejść w życie po 30 dniach od jej ogłoszenia.

29 poprawek Senatu

Pod koniec maja ustawę uchwalił Sejm, 1 czerwca Senat wprowadził do niej 29 poprawek. Wśród nich były poprawki zakładające uznanie za nieważne i pozbawione skutków prawnych wszystkich orzeczeń zapadłych w likwidowanej jako bezprawnej ID, a także to, że sędziowie tej izby przestaną orzekać w SN w dniu wejścia w życie noweli bez możliwości przejścia w stan spoczynku. W ubiegły czwartek Sejm odrzucił wszystkie kluczowe poprawki senackie; poparcia nie zyskały m.in. te dotyczące unieważnienia orzeczeń likwidowanej Izby Dyscyplinarnej.

Kilka dni temu Andrzej Duda, pytany, czy podpisze przyjętą przez parlament nowelę ustawy o Sądzie Najwyższym, odpowiedział, że postara się ją jak najszybciej przeanalizować. Dodał, że "rozstrzygnięcie nastąpi najszybciej, jak to będzie możliwe". Prezydent podkreślał również, że - składając projekt noweli ustawy o SN – zależało mu na usprawnieniu funkcjonowania Sądu Najwyższego, by postępowania dotyczące odpowiedzialności zawodowej sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych mogły być prowadzone, a odpowiedzialność mogła być egzekwowana. Dodał, że liczy na to, iż dzięki zmianom w ustawie taka sytuacja w SN nastąpi.

Reklama

Wątpliwości KE i TSUE

Prezydent ocenił wówczas, że "efektem dodanym" jest to, że nowela przepisów ustawy o SN realizuje zastrzeżenia zgłaszane przez Trybunał Sprawiedliwości UE czy Komisję Europejską. - Jeżeli okaże się, że w związku z tym także i środki z Krajowego Planu Odbudowy zostaną odblokowane, to będę tym bardzo usatysfakcjonowany - oświadczył.

Zmian w ustawie o SN oczekuje Komisja Europejska w związku z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE odnośnie systemu dyscyplinarnego sędziów w Polsce. TSUE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.

Komisja Europejska zastrzega natomiast, że wypłata pieniędzy z Funduszu Odbudowy nastąpi dopiero po wypełnieniu przez Polskę tzw. kamieni milowych dotyczących oczekiwanych zmian m.in. w sądownictwie (chodzi właśnie m.in. o likwidację Izby Dyscyplinarnej SN). W Krajowym Planie Odbudowy, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.

Sylwia Dąbkowska-Pożyczka