Wicepremier i szef Ministerstwa Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, zapewnił we wtorek, że Wojsko Polskie jest w pełnej gotowości na ewentualne skutki intensywnych opadów deszczu. Podkreślił, że stany gotowości, wymagające sześciogodzinnego stawiennictwa, wprowadzono w siedmiu województwach: małopolskim, świętokrzyskim, lubelskim, podkarpackim, mazowieckim, śląskim i opolskim.
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej trafili już do miejsc o najwyższym potencjalnym zagrożeniu. Minister Kosiniak-Kamysz dodał, że wojewodowie otrzymali informację o dostępności wszelkich zasobów wojskowych, w tym sprzętu i wsparcia. Przygotowano również zaplecze Wojskowej Służby Zdrowia, które może posłużyć do organizacji szpitali polowych. Priorytetem jest teraz ścisła współpraca wszystkich służb. Minister apeluje, by unikać biwaków i obozów w najbliższym czasie.
48 trudnych godzin
Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Tomasz Siemoniak, ocenił, że przed Polską stoi 48 bardzo trudnych godzin. Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego zebrał się we wtorek w pełnym składzie, by przeanalizować prognozy meteorologiczne i hydrologiczne, w tym dane od Wód Polskich i IMGW. Na podstawie tych danych podjęto decyzje o uruchomieniu zasobów w związku z bardzo dużym zagrożeniem burzami, nawałnicami, powodziami błyskawicznymi i wezbraniem rzek.
Skala zagrożeń obejmuje mniej więcej połowę kraju. "Godzina zero", od której można spodziewać się ciągłych opadów, to godzina 20:00 we wtorek. W rejonach z najwyższymi stopniami alarmowymi służby, w tym Państwowa Straż Pożarna i Ochotnicza Straż Pożarna, przygotowały dodatkowe siły.
Ewakuacja obozów i monitorowanie rzek
W obliczu zagrożenia, podjęto decyzje o ewakuacji obozów harcerskich i namiotowych do budynków. Z informacji wynika, że na terenach objętych alertem trzeciego stopnia znajdowało się około 100 takich obozów, a 82 z nich już ewakuowano przed wtorkową odprawą służb. Wojewodowie mają kontynuować tę operację.
Służby na bieżąco monitorują poziom wody w rzekach. Choć po wielotygodniowej suszy nie ma jeszcze szczególnych zagrożeń, sytuacja może zmienić się bardzo szybko. Minister Siemoniak zaapelował o śledzenie informacji z rzetelnych mediów i oficjalnych instytucji rządowych, zwłaszcza odpowiedzialnych za meteorologię i hydrologię. Zapewnił również, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych jest gotowa do uruchomienia rezerw państwowych tam, gdzie zajdzie taka potrzeba. Służby są przygotowane do zapewnienia łączności oraz ewentualnych ewakuacji, w tym drogą powietrzną.
Minister infrastruktury, Dariusz Klimczak, ostrzegł, że sytuacja w miastach nie jest bezpieczniejsza od tej w terenach górskich. "Sytuacja w miastach nie jest bezpieczniejsza od sytuacji tradycyjnie bardzo groźnej w terenach górskich" – podkreślił. Szczególną uwagę należy zwrócić na województwa śląskie, opolskie i małopolskie, a także łódzkie, mazowieckie, lubelskie, podkarpackie i część świętokrzyskiego.
Minister-członek Rady Ministrów, Marcin Kierwiński, zapewnił, że rząd robi wszystko, aby nie powtórzyła się tragedia z ubiegłorocznej powodzi. Podkreślił, że służby już działają w województwach śląskim i opolskim. Rząd jest w stałym kontakcie z Wodami Polskimi, monitorując odbudowaną i remontowaną infrastrukturę.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało już alert do mieszkańców 10 województw, ostrzegając przed intensywnymi opadami. Ostrzeżenia IMGW przed intensywnymi opadami deszczu obowiązują w kraju od wtorkowego popołudnia.