W czwartek skarżyscy policjanci otrzymali sygnał, że do 85-letniej mieszkanki miasta, zadzwonił mężczyzna podający się za prokuratora. Wmówił kobiecie, że w banku, w którym ma konto, działa mafia, a jej oszczędności są zagrożone. Polecił wypłacić środki i przekazać do depozytu. Kobieta wypłaciła z konta 18 tys. złotych i przywiozła gotówkę do domu. Na szczęście seniorka o sytuacji poinformowała też swoją córkę, a ta zgłosiła sprawę policji.
Podkom. Jarosław Gwóźdź oficer prasowy skarżyskiej policji poinformował, że kiedy przestępcy ponownie skontaktowali się z seniorką i umówili się na przekazanie pieniędzy, na miejsce pojechali też kryminalni. Pod wskazanym adresem funkcjonariusze zauważyli srebrne bmw, którym podjechało dwóch mężczyzn. Jak się później okazało, jeden z nich prowadził rozmowę z niedoszłą ofiarą, instruując ją, aby wydała oszczędności na hasło "prokurator".
Pościg za podejrzanym
Policjanci wkroczyli do akcji. Wówczas oszuści usiłowali odjechać. Po krótkim pościgu uszkodzili auto i podjęli pieszą ucieczkę. Za chwilę stróże prawa zatrzymali 28-latka z Warszawy z bogatą kartoteką kryminalną. W aucie zostały dokumenty i telefon jego kompana. Zatrzymanie drugiego z mężczyzn jest tylko kwestią czasu – poinformował podkom. Jarosław Gwóźdź oficer prasowy skarżyskiej policji.
W trakcie czynności okazało się, że zatrzymany w podobny sposób działał niedawno w powiecie garwolińskim, gdzie jego łupem padło ponad 90 tys. złotych.
W czwartek zatrzymany usłyszał prokuratorski zarzut oszustwa, a w piątek został doprowadzony do skarżyskiego sądu. Tam zapadła decyzja o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy. Za oszustwo może grozić mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Autor: Wiktor Dziarmaga