"Od ponad 10 lat GW systematycznie i celowo kłamie na mój temat. Najnowsze kłamstwo: ponoć wręczyłem raport o stratach wojennych prezydentowi Niemiec 'podczas uroczystości pod Pomnikiem Bohaterów Getta'. Co chce osiągnąć GW tak bezczelnie kłamiąc?" - napisał w czwartek minister kultury i dziedzictwa narodowego. "Było tam parę setek osób. Z całego świata. I kilka kamer. Czy ktoś to widział? Chyba tylko 'dziennikarz' Wyborczej. Co chce osiągnąć GW tak bezczelnie kłamiąc? Kto kazał powtarzać kłamstwo tak długo, aż stanie się 'prawdą'?" - dodał.

Reklama

Minister wręczył…

Jak informowało na Twitterze Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w środę, w 80. rocznicę wybuchu Powstania w getcie warszawskim prof. Piotr Gliński wraz z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem zwiedzili wystawę "Pamięć 1943" w warszawskiej Kordegardzie. W trakcie spotkania - jak czytamy - wicepremier "przekazał prezydentowi Niemiec 'Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945'".

Reklama

"Wręczam panu prezydentowi pełną wersję raportu dotyczącego polskich strat w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II WŚ w języku angielskim. To dla nas z wielu powodów rzecz bardzo ważna. Liczymy na podjęcie dialogu z RFN na ten temat" - podkreślił Gliński.

Wicepremier przekazał prezydentowi Niemiec również publikację poświęconą polskim stratom wojennym w kulturze. Opisano w niej "utracone obiekty, których nie udało się odnaleźć". "Liczymy na podjęcie dialogu dla dobra Europy, naszej przyszłości i przyjaźni miedzy naszymi narodami" - dodał minister kultury.

Gliński: Prezydent Niemiec zareagował dyplomatycznie

Prezydent Niemiec zareagował dyplomatycznie na wręczony raport. Natomiast ja miałem poczucie, że wręczam ten raport w imieniu wszystkich nas - wszystkich mieszkańców Łodzi, Polski, wszystkich Polaków na całym świecie. To jest oczywiście kwestia należnej rekompensaty za straszliwe zbrodnie i straty, ale to także kwestia istotna z punktu widzenia realizacji tych wszystkich wartości, które stanowią o naszym wspólnym dorobku - powiedziałbym górnolotnie - jako ludzkości - podkreślił Gliński w rozmowie na antenie TVP3 Łódź.

Zdaniem wicepremiera, jeżeli ludzkość ma się rozwijać i kolejne pokolenia mają żyć szczęśliwie, to musimy opierać się na podstawowych wartościach - sprawiedliwości i zamykaniu rachunków, które dzielą. - Takim rachunkiem, niespłaconym dosłownie i w przenośni, jest rachunek wynikający z II wojny światowej - dodał, mówiąc o raporcie, który wręczył prezydentowi Niemiec podczas zwiedzania wystawy "Pamięć 1943" w warszawskiej Kordegardzie. - Nie było to miejsce, w którym wymienialibyśmy przez dłuższy czas argumenty. Pan prezydent Republiki Federalnej Niemiec raport przyjął, ze zrozumieniem odniósł się do tego, co ja powiedziałem. Jeszcze raz podkreślę, że mam nadzieję, że wyraziłem pogląd i oczekiwania wszystkich Polaków - dodał wicepremier.

Gliński przypomniał też, że raport powstawał pięć lat i "nie było to coś robione na kampanię wyborczą".

To było normalne spełnianie naszego obowiązku wobec naszej wspólnoty. Od tego są politycy - żebyśmy realizowali takie obowiązki. To potrwa - zmuszenie Niemców do wypłacenia tcyh odszkodowań, ale jestem przekonany, że oni prędzej czy później będą musieli to zrobić, bo w cywilizowanym świecie trzeba płacić rachunki - zaznaczył.