Potwierdzamy zatrzymanie, trwają czynności procesowe - poinformował Polsat News oficer prasowy podlaskiej policji podinsp. Tomasz Krupa.

Reklama

Incydenty na kolei

Incydent z nieuprawnionym użyciem sygnału radio-stop w Zachodniopomorskiem potwierdził w niedzielę Polskiemu Radiu Szczecin rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Karol Jakubowski. - Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem na linii kolejowej między Białogardem a Runowem Pomorskim. Zatrzymany został jeden pociąg towarowy. Zdarzenie to nie miało wpływu na pociągi pasażerskie. Nie było żadnego zagrożenia. Po sprawdzeniu sytuacji na sieci klejowej, ruch pociągów został przywrócony. Sprawa jest analizowana przez właściwe służby – powiedział w Jakubowski.

Reklama

O tym kolejnym incydencie na kolei związanym z nieuprawnionym nadaniem sygnału radio-stop pierwsze poinformowało Radio RMF FM. Stacja podała, że w sobotę ok. godz. 19.40 sygnał odebrał maszynista pociągu towarowego na trasie Świdwin-Worowo i dyżurny ruchu na stacji kolejowej Runowo Pomorskie w województwie zachodniopomorskim. Gdy sprawdzono, że nie ma zagrożenia za zgodą dyżurnego ruchu po ok. minucie pojechał dalej.

Reklama

Stacja podała także, że sygnał radio-stop użyty został przez nieznaną osobę w Pomorskiem. Tam miały być zatrzymane trzy pasażerskie pociągi dalekobieżne. "Gdy zweryfikowano brak zagrożenia, po siedmiu minutach składy kontynuowały jazdę” - informowało Radio RMF FM.

Radio-stop użyty na Podlasiu

Jak powiedział Polskiemu Radiu Białystok rzecznik PKP PLK, Karol Jakubowski, do podobnego zdarzenia doszło także o 7:00 rano na stacji Łapy - pomiędzy Warszawą a Białymstokiem.

Zdarzenie to nie generowało żadnego niebezpieczeństwa, będzie ono również wyjaśnione przez odpowiednie służby - powiedział Karol Jakubowski Radiu Białystok. Nie wiadomo, ile pociągów stanęło i na jak długo.

Podobny incydent - w piątek

W sobotę PKP Polskie Linie Kolejowe poinformowały o tego typu incydencie, do którego doszło w piątek o godzinie 21.23 na linii 273 odcinek Daleszewo-Szczecin Główny oraz na linii 351 odcinek Choszczno–Szczecin Główny w woj. zachodniopomorskim. Sygnał radio-stop nadany przez nieuprawnioną osobę był odbierany przez posterunki ruchu i maszynistów pociągów znajdujących się w tym obszarze. Spółka informowała, że podróżni są bezpieczni, ale występują opóźnienia w kursowaniu pociągów. Dodała, że o incydencie zostały powiadomione odpowiednie służby.

Wcześniej, w czwartek do incydentów na torach doszło m.in. na stacji w Skierniewicach, gdzie zderzył się pociąg towarowy i Kolei Mazowieckich. Z kolei poranne wykolejenie się pociągu PKP Intercity relacji Białystok–Warszawa Zachodnia zablokowało ruch drogowy na podlaskiej stacji. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. informowała w czwartek, że przypadki te wyjaśnia komisja kolejowa.

Do incydentów na torach odniósł się w sobotę zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, który przekazał, że ABW podjęła czynności mające na celu ich wyjaśnienie. Działania ABW, jak zaznaczył, są podejmowane razem ze spółkami kolejowymi, we współpracy z polską Policją, Strażą Ochrony kolei, ale także z Urzędem Komunikacji Elektronicznej.

Inga Domurat