W Radiu ZET polityk mówił o tym, co państwo zamierza zrobić w sprawie, ujawnionej przez youtubera Sebastiana Wardęgę, dotyczącej możliwych kontaktów pedofilskich jednego z youtuberów. Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości (…) już dokonało analizy materiału, który został w serwisie Wardęgi umieszczony. Wyodrębniono wszystkie elementy, które mogą potencjalnie świadczyć o możliwości popełnienia przestępstwa. Materiał przekazany do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która wskazała CBZC jako właściwie do dalszego prowadzenia czynności – mówi wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
"Będą przesłuchania"
Wszystkie osoby – twórcy materiału, osoby, które pojawiają się w materiale będą musiały być procesowo przesłuchane w charakterze świadków - dodaje.
Byłem wstrząśnięty, że istnieje taka sfera w ramach wolnego dostępu do internetu, która umożliwia dorosłym mężczyznom jakąś formę kontaktu z osobami 11, 12, 13, 14-letnimi. Czułem niesmak – ocenia polityk PiS. To powinno być niedopuszczalne – uważa.