Po zakończeniu odbywania tej kary 48-letni Niemiec ma zostać umieszczony pod nadzorem zapobiegawczym, ponieważ w ocenie sądu pedofil nadal stwarzać może zagrożenie dla społeczeństwa – informuje w piątek dpa.
W ogłoszonym w piątek wyroku sąd uznał, że 48-letni Niemiec dopuszczał się napaści seksualnych na dzieci i nieletnich w ponad 90 przypadkach. Wykorzystywał przy tym zaufanie swoich podopiecznych, będąc nauczycielem muzyki i dyrygentem szkolnego chóru - podkreślił sąd.
"Liczba ofiar może być znacznie wyższa"
Ze względu na dobro nieletnich, proces odbywał się bez udziału publiczności. Sąd potwierdził, że ofiarą mężczyzny padło 32 dzieci, z których najmłodsze były uczniami szkoły podstawowej. Liczba niezgłoszonych przypadków może być znacznie wyższa - podkreślono. Przestępstwa były popełniane m.in. podczas obozów wyjazdowych dla chórzystów.
Śledztwo przeciwko byłemu dyrektorowi rozpoczęło się po otrzymaniu informacji od amerykańskich służb o podejrzeniu posiadania i rozpowszechniania pornografii dziecięcej. Mężczyzna wcześniej nie był karany, podczas procesu przyznał się do większości przestępstw. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.