W 2060 roku oprócz ujemnego przyrostu naturalnego, będziemy obserwować dalsze niekorzystne zmiany w strukturze ludności według wieku oraz zmniejszanie się liczebności kobiet w wieku rozrodczym - prognozuje GUS.

Prognozy ludnościowe GUS

Liczba ludności Polski odnotuje spadek do 32,9 mln osób do 2060 r., prognozuje Główny Urząd Statystyczny (GUS). W porównaniu do 2022 r. oznacza to mniej o 12,7 proc. - tj. o 4,8 mln osób. Przewidywany jest duży spadek liczby osób w wieku produkcyjnym (18-59/64), szacuje się, że do 2060 r. ich liczba spadnie o ponad 23 proc. (w odniesieniu do 2022 r.), tj. o 5,1 mln osób.

Reklama

"W 2060 r. liczba ludności rezydującej Polski wyniesie 32,9 miliona osób. W porównaniu do stanu w 2022 r. oznacza to zmniejszenie liczby ludności o 4,8 mln, tj. o 12,7 proc. Oprócz ujemnego przyrostu naturalnego, będziemy obserwować dalsze niekorzystne zmiany w strukturze ludności według wieku oraz zmniejszanie się liczebności kobiet w wieku rozrodczym. Osoby w wieku 65 lat i więcej będą stanowiły około 30 proc. populacji, a ich liczba wzrośnie o 2,5 mln w porównaniu do 2022 r. Z kolei kobiety w wieku prokreacyjnym w 2060 r. w będą stanowiły jedynie 71 proc. stanu z 2022 r." - czytamy w raporcie.

Do 2060 r. wzrośnie o ponad jedną trzecią liczba osób w wieku 65 lat i więcej, a osób w wieku 80 lat i więcej podwoi się, wskazał Urząd.

"Należy zwrócić również uwagę na zmiany w liczbie kobiet w wieku 15-49 lat, czyli potencjalnych matek. Spodziewany jest spadek tej liczby do 2060 r. aż o 29,2 proc. (w odniesieniu do 2022 r.)" - podał GUS.

Reklama
Reklama

Ujemny przyrost naturalny na stałe

Przewidywany jest ujemny przyrost naturalny w całym prognozowanym okresie. W 2060 r. wyniesie -233,8 tys., podał GUS.

"Dodatkowo, w prognozowanym okresie, o około 2 mln wzrośnie liczba osób w wieku poprodukcyjnym, a w przypadku osób w wieku przedprodukcyjnym spadnie o podobną wartość. Wymienione zjawiska wpłyną na zwiększenie obciążenia demograficznego osobami w wieku nieprodukcyjnym od 72,2 w 2022 r. do 96,3 w 2060 r." - podsumowano.

Co z emigrantami z Ukrainy?

Emigracja będzie ulegać zmniejszeniu. Założono, że znaczna część obywateli Ukrainy obecnie objętych ochroną czasową w związku z wojną w Ukrainie i będących jednocześnie rezydentami Polski, wróci do swojego kraju, co odzwierciedla ujemne saldo migracji. Przyjęto, że na stałe w Polsce zostanie około 37,5 proc. obywateli z tego kraju, podał GUS.

Według stanu na 31 marca 2023 r., w Polsce przebywało 997 737 mieszkańców Ukrainy, objętych ochroną czasową. Ponad połowę (64,8 proc.) stanowiły kobiety, a współczynnik feminizacji wyniósł 184 kobiety na 100 mężczyzn przybyłych z Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium Ukrainy, podał GUS.

Spośród dzieci z Ukrainy objętych ochroną czasową najwięcej chodziło do szkół podstawowych - 104,9 tys.