Sierż. szt. Angelika Głąb-Kunysz z chełmskiej policji podała, że kolejka tirów do przejścia w Dorohusku się nie zmieniła. Liczy ok. 16 km i sięga miejscowości Srebrzyszcze. Stoi w niej ok. 600 tirów, a czas oczekiwania na wyjazd z kraju wynosi ok. 130 godzin – poinformowała policjantka.
Przewodnicząca protestu przewoźników Edyta Ozygała w Dorohusku poinformowała, że w stronę Ukrainy przepuszczana jest obecnie jedna ciężarówka na godzinę, a z Ukrainy do Polski – jeden pojazd co trzy godziny. Pomoc humanitarna, pomoc na potrzeby wojska, autobusy przepuszczane są na bieżąco – dodała.
Protest przewoźników przed przejściem w Dorohusku
Trwający od 6 listopada protest przewoźników przed przejściem w Dorohusku został rozwiązany 11 grudnia przez wójta gminy Wojciecha Sawę. Jednocześnie przewoźnicy złożyli kolejny wniosek o nowe zgromadzenie od 18 grudnia do 8 marca, które wójt również zakazał. Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił decyzję wójta i protestujący powrócili na granicę.
Jednocześnie trwa protest przed przejściami granicznymi w Hrebennem (woj. lubelskie) i Korczowej (woj. podkarpackie), gdzie przewoźnicy przepuszczają kilka aut na godzinę.
Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.