Mejle zaczęły przychodzić po tym, jak ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski zaangażował się w sprawę rajdu szlakami Stepana Badery, co doprowadziło do zawrócenia rowerzystów z polskiej granicy. Od tamtej pory duchowny w swej skrzynce znajduje mejle z pogróżkami. Ktoś grozi mu w nich pobiciem.
>>>Isakowicz-Zaleski walczy z kolarzami
Ksiądz Isakowicz-Zaleski twierdzi, że mejle z pogróżkami wysyłane są za każdym razem z innego konta pocztowego. Część z nich jest podpisana imieniem i nazwiskiem. Duchowny postanowił złożyć doniesienie na policji.