Tragiczną informację o śmierci Marcina Bronikowskiego przekazała jego żona. "Z niezwykle ciężkim sercem informuję, że mój ukochany mąż, fantastyczny ojciec, świetny piosenkarz i lojalny przyjaciel zmarł w czwartek. Zawsze będziemy cię kochać" — przekazała w mediach społecznościowych Mairit Mitt-Bronikowska.

Reklama

Marcin Bronikowski nie żyje

Śpiewak operowy zmarł w wieku 55 lat podczas podróży do Albanii, do której wybierał się wraz z żoną i synem. "Był bardzo utalentowanym, wrażliwym i serdecznym człowiekiem. Potrafił znaleźć czas dla każdego. Będzie mi brakowało jego czułego spojrzenia i naprawdę indywidualnego podejścia" – powiedziała PAP znajoma artysty, reżyserka i dramaturżka Maria Marcinkiewicz-Górna.

Artyści z całego świata żegnają się z Marcinem Bronikowskim w mediach społecznościowych, przesyłają kondolencje bliskim i wspominają współpracę z wybitnym polskim barytonem.

"Zawsze uśmiechnięty. Zawsze przyjacielski. Świetny kolega ze sceny. Odszedł nagle Marcin Bronikowski. Odpoczywaj w pokoju" – napisała Alicja Węgorzewska.

"Trudno uwierzyć i pogodzić się z tym, że jest już w innym świecie. Wyrazy współczucia dla najbliższych" – przekazała Danuta Błażejczyk.

"Poczułem niewyobrażalny smutek na wieść o śmierci mojego drogiego przyjaciela, barytona Marcina Bronikowskiego. Nadal nie mogę w to uwierzyć. Leć wysoko Marcin. Będziemy tęsknić za twoim głosem" – napisał hiszpański kompozytor Miquel Ortega Pujol.

Kim był Marcin Bronikowski?

Marcin Bronikowski, śpiewak operowy, baryton, urodził się 28 maja 1968 r. w Warszawie. Był absolwentem Konserwatorium w Sofii, na którym uzyskał dyplom z wyróżnieniem. Głos doskonalił także w mediolańskiej La Scali u Carlo Bergonziego.

Marcin Bronikowski zadebiutował w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie, występował m.in. w Operze Krakowskiej, Filharmonii Narodowej w Warszawie, NOSPR-ze w Katowicach, a także na największych scenach operowych świata. W 2000 r. jako pierwszy polski baryton zadebiutował na scenie Królewskiej Opery Covent Garden w Londynie, a cztery lata później po raz pierwszy wystąpił w słynnej mediolańskiej La Scali. Artysta w stałym repertuarze miał 45 oper, a jego popisowymi rolami były partie Escamilla z "Carmen" Georgesa Bizeta i Sharplessa w "Madame Butterfly" Giacomo Pucciniego.