W czerwcu 2023 roku Jaś Kapela został pobity w podwarszawskiej Zielonce. W obronie aktywisty stanął jego pies. W mediach społecznościowych opublikowano nagranie z tego zdarzenia. Napastnik odgrażał się, że będzie bił Kapele za to, że ten obraża papieża Jana Pawła II.
Kapela podczas walki MMA wystąpił z tatuażem na piersiach. Jak sam tłumaczy, skrót "JP2GD" oznacza: "Jan Paweł II Gwałcił Małe Dzieci".
Publicysta powiadomił służby o pobiciu. Kapela miał siniaki na twarzy i czole, a także obrzęk żuchwy i lewego oka. Policja przekazała sprawę prokuraturze.
Jest decyzja sądu po pobiciu Kapeli
Portal Wirtualne Media poinformował, że w październiku 2023 prokuratura umorzyła sprawę z powód niewykrycia sprawcy. Wtedy dziennikarz napisał zażalenie do sądu. W lutym 2024 roku Sąd Rejonowy w Wołominie utrzymał w mocy postanowienie policji, zmienił tylko jego podstawę prawną.
"Postępowanie umarza się, jeżeli czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa" - cytuje postanowienie portal Wirtualne Media.
W uzasadnieniu sąd miał powołać się na film Kapeli opublikowany w mediach społecznościowych. Tam dziennikarz miał wyznać, że to zajście było "ustawką". Kapela wyjaśnił to, że wdał się w dyskusje z internautami, którzy sugerowali, że to zajście było zaaranżowane.
"Pomyślałem, że będzie śmiesznie, jeśli potwierdzę ich paranoiczne insynuacje" - powiedział dla Wirtualnych Mediów.
Jaś Kapela o decyzji sądu. "To skandal"
"To skandal, że sąd, prokuratura i policja przyzwalają na atakowanie ludzi za ich poglądy, wymigują się pseudoargumentami i nie zamierzają ścigać przestępcy" - tak decyzję sądu skomentował publicysta.
Jaś Kapela we wtorek zwrócił się także z pismem do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o interwencję w tej sprawie.