W środę Prokuratura Krajowa podała, że prokuratorzy prowadzący śledztwo, dotyczące wykorzystania Pegasusa wystawili wezwania do stawiennictwa w prokuraturze dla pierwszych 31 osób, wobec których jest podejrzenie inwigilowania ich tym systemem. Osoby te zostaną przesłuchane w charakterze świadków.
Magdalena Sroka oznajmiła, że komisja śledcza nie dostała listy wezwanych na przesłuchanie osób. - Będziemy występować o tą listę, natomiast czy ona zostanie upubliczniona - w tej chwili nie ma tej decyzji, a ona wydaje się, należy do tych osób - dodała. Zapewniła, że każdy ze świadków będzie mógł podjąć decyzję, czy "chce publicznie mówić o tym, co go spotkało".
Sroka oświadczyła również, że "komisja śledcza ma informację o tym, że w czasie badanym przez komisję było złożonych ponad 50 tys. wniosków o kontrolę operacyjną". Dodała, że każdy z tych wniosków nie musi dotyczyć kontroli, realizowanej przy pomocy systemu Pegasus.
Pegasus
Pegasus to system stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.
Według ogłoszonych na przełomie 2021/2022 informacji przez działającą przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, za pomocą oprogramowania Pegasus w Polsce byli inwigilowani m.in. mec. Roman Giertych (obecnie poseł KO), prokurator Ewa Wrzosek i ówczesny senator KO Krzysztof Brejza (obecnie europoseł), a także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak (obecnie wiceminister rolnictwa).