Prokurator Adam Bodnar przekazał w środę do Sejmu i Senatu doroczne sprawozdanie o stosowaniu kontroli operacyjnej przez służby. W dodatkowej części sprawozdania pojawiły się niepodawane nigdy wcześniej dane, mówiące o stosowaniu przez trzy służby kontroli operacyjnej "urządzeń końcowych", jak opisywane jest użycie systemu Pegasus.
578 osób kontrolowanych Pegasusem
Od roku 2017 do 2022 izraelskiego systemu łącznie używano wobec 578 osób. W 2017 było ich 6, w 2018 - już 100. W wyborczym roku 2019 liczba kontrolowanych przez Pegasusa urządzeń wyniosła 140, w roku 2020, a więc rok później, kontrolowano urządzenia 161 osób.
W rekordowym roku 2021 Pegasus był podłączany do urządzeń aż 162 osób, a w 2022, kiedy Polska straciła licencję na jego używanie system był zastosowany wobec 9 osób.
Kto kontrolował, kogo i jak?
Informacje zawarte w sprawozdaniu nie wyjaśniają, które ze służb korzystały z Pegasusanajczęściej ani kogo dotyczyło jego stosowanie. Sprawozdanie nie zawiera też informacji na temat tego, czy inwigilację z użyciem izraelskiego systemu stosowano w sposób aktywny, czyli z ingerencjami w podłączone do niego urządzenia, i czy Pegasus był używany za zgodą sądu a także czy wyrażający taką zgodę sędziowie mieli wiedzę na temat możliwości systemu.
System Pegasus
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.
Sejm pod koniec stycznia powołał członków komisji śledczej ds. czynności operacyjno-rozpoznawczych z użyciem Pegasusa. Komisja ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.