Sprawa od razu trafiła do prokuratury okręgowej, a czynności rozpoczęły się natychmiast. Trwa zbieranie materiału dowodowego i przesłuchiwanie świadków - mówił rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie.

Reklama

Śledztwo prokuratury

W toku śledztwa będziemy ustalać przyczyny pożaru. O dalszych czynnościach będziemy informować na bieżąco - dodał Woliński.

"Pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie prowadzone są czynności związane z pożarem centrum handlowego przy ul. Marywilskiej w celu ustalenia przyczyny zdarzenia. Po zakończeniu akcji gaśniczej wykonane zostaną oględziny miejsca pożaru" - informowała na X prokuratura

Apel policji

Policja zaapelowała do wszystkich związanych z pożarem hali by zgłaszlali się do najbliższych jednostek.

"Prosimy wszystkie osoby pokrzywdzone w wyniku pożaru w CH Marywilska 44 o zgłaszanie się do najbliższych jednostek policji na terenie garnizonu warszawskiego. Prosimy także, o przekazywanie nam wszystkich istotnych informacji mogących pomóc w wyjaśnieniu przyczyn pożaru" - napisnao w komunikacie policji.

Pożar na Marywilskiej 44

W niedzielę 12 maja 2024 roku doszło do ogromnego pożaru centrum handlowego przy ulicy Marywilskiej 44 na Białołęce w Warszawie. Pożar ogarnął cały kompleks, a dach budynku zawalił się. W kulminacyjnym momencie w działaniach gaśniczych brało udział 78 pojazdów i 254 strażaków PSP i OSP.

Automatyczny system monitorowania zainstalowany w hali powiadomił straż pożarną o wybuchu pożaru o godzinie 3:31 rano. Pierwsze dwa zastępy straży przybyły na miejsce, ale już ponad dwie trzecie centrum handlowego było objęte pożarem.

"Bardzo dziwna sytuacja"

Po zaledwie 11 minutach od zgłoszenia większość hali była objęta pożarem. Komendant główny PSP określił to jako "bardzo dziwną sytuację".