Ciało duchownego znaleziono w jego mieszkaniu na plebanii w parafii Chrystusa Dobrego Pasterza w Tarnowie. Jak informuje tarnow.net.pl prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, nie znaleziono żadnych śladów, które wskazywałyby na działanie osób trzecich. Nie było śladów włamania, plądrowania czy obrażeń na ciele. Mieszkanie było zamknięte od wewnątrz.

Reklama

Jak podaje "Fakt", z kapłanem od wielu godzin nie było kontaktu. Kiedy jednak zdecydowano się wejść do środka, na pomoc było już za późno.

Ks. Mariusz Kmak pochodził z miejscowości Wawrzka w gminie Grybów (pow. nowosądecki). Przedwczesna śmierć kapłana wstrząsnęła wiernymi i jego znajomymi. Wspominają go mediach społecznościowych.

Wspominają księdza Mariusza

"Ksiądz Mariusz, będąc nie tylko kapłanem, ale także oddanym strażakiem, z pasją i poświęceniem służył naszej społeczności. Jego obecność w naszych szeregach była nieoceniona - łączył w sobie duchową mądrość z bezinteresowną pomocą na rzecz bliźnich. Ksiądz Mariusz był przykładem człowieka, który z oddaniem i sercem angażował się w każde zadanie. Jego ciepło, uśmiech i gotowość do pomocy pozostaną w naszej pamięci na zawsze. Jego odejście to ogromna strata dla całej społeczności OSP Wawrzka oraz wszystkich, którzy mieli zaszczyt go znać. Pozostanie w naszych sercach jako wzór do naśladowania i człowiek, który żył dla innych"- napisali strażacy z OSP Wawrzka.

Nic nie wskazuje na udział osób trzecich w zdarzeniu - poinformował tarnow.net.pl prok. Mieczysław Sienicki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.