Dziewczynkę do szpitala przywieźli rodzice. Ważyła zaledwie 8 kg, a powinna - 18 kg. Helenka już nie przyjmowała żadnych pokarmów i nie było z nią kontaktu. Lekarze stwierdzili, że dziecko było skrajnie niedożywione i ma zaburzenia w rozwoju fizycznym i intelektualnym. Zaczęła się walka o jej życie.

Reklama

Rodzice dziecka w areszcie

Rodzice trzylatki zostali tymczasowo aresztowani. Usłyszeli zarzuty stworzenia choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej spowodowanej przez niewłaściwe żywienie dziecka. Grozi im za to od 3 do 20 lat więzienia. Rafał B. i Magdalena J. nie przyznali się do stawianych im zarzutów. Tłumaczyli, że dziecko od jakiegoś czasu było apatyczne i że nie chciało jeść. Mówili, że dziewczynka spała w dzień, a nie w nocy. Nocą miała jeść.

Tylko mleko i winogrona

Okazało się, że w ostatnich miesiącach dziewczynka odżywiała się tylko mlekiem matki, która jest weganką, oraz winogronami. Gdy śledczy weszli do dom rodziców Helenki, znaleźli dobrze zaopatrzoną lodówkę. Ojciec dziecka normalnie jadł, Helenka jednak głodowała. Dopiero w szpitalu dziewczynka zaczęła prawidłowo się odżywiać.

Helenka zaczyna chodzić

Helenka początkowo była karmiona dożylnie i dojelitowo, później też mlekiem, bo do takiego pokarmu była przyzwyczajona . Teraz nastąpił przełom. "Dziecko ma duży apetyt, bardzo dobrze je, również pokarmy stałe, przybiera na wadze i ma się zdecydowanie lepiej" - powiedziała w rozmowie z "Faktem" Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka zielonogórskiego szpitala. "Nawiązuje coraz lepszy kontakt z otoczeniem, zaczęła nawet chodzić przy pomocy drugiej osoby" - dodała.

Reklama

Poszukiwania ośrodka dla Helenki

Stan dziecka poprawił się na tyle, że lekarze nie widzą już powodów, aby przebywało na OIOM-ie. "Szukamy dla dziecka ośrodka, który specjalizuje się w leczeniu zaburzeń neurologicznych. Nie ma dużo takich ośrodków, ale mamy nadzieję, że uda nam się znaleźć taki, który podejmie się dalszego leczenia dziewczynki" - powiedziała "Faktowi" rzeczniczka szpitala. 3,5-latka nie rozwija się prawidłowo zarówno fizycznie, jak i intelektualnie. Jej terapia zapewne będzie trwała jeszcze długo. Po zakończeniu leczenia Helenka ma zostać umieszczona w pogotowiu opiekuńczym.