Prezydent Tczewa Łukasz Brządkowski poinformował na swoim profilu na Facebooku, że zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na bezprawnym uzyskaniu dostępu do nagrań wideo i dźwięku na terenie Urzędu Miejskiego w okresie od 12 kwietnia do 7 października 2024 roku.
Kamera przed sekretariatem prezydenta
W czasie kontroli monitoringu w Urzędzie Miejskim okazało się, że na pierwszym piętrze budynku, przed sekretariatem prezydenta, zainstalowano kamerę wewnętrzną z możliwością nagrywania dźwięku. Jak zaznacza prezydent, urządzenia tego nie było w oficjalnym systemie monitoringu, a dostęp do niego miały wyłącznie niektóre osoby. "Kamera działała w trybie ciągłym, nadpisując zapis co trzy doby, co oznacza, że możliwe było nielegalne pozyskiwanie nagrań, do których osoby trzecie nie powinny mieć dostępu" - informuje Łukasz Brządkowski.
Podglądanie za publiczne pieniądze
Okazało się także, że są wątpliwości co do procedury zakupu i instalacji tej kamery. "Zakup sfinansowano ze środków publicznych, a decyzja o jego realizacji została podjęta w sposób budzący zastrzeżenia" - podaje prezydent.
Zgłoszenie do prokuratury dotyczy podejrzenia naruszenia art. Kodeksu karnego, który przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności za bezprawne uzyskanie dostępu do informacji poprzez przełamanie zabezpieczeń lub inne nielegalne działania. Organy ścigania zbadają również kwestię legalności zakupu oraz funkcjonowania kamery.