Warszawa z lotu ptaka. ZDJĘCIA tylko na dziennik.pl
1 Na lot czekałam długo, ale też jego godzina nie była przeze mnie wybrana przypadkowo. Chciałam, żeby było to słoneczne popołudnie, bo wtedy jest najlepsze światło do fotografowania, a i długie cienie wydobywają różnorodne faktury budynków.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
2 Nie udało się - jak tylko wsiadałam do samolotu, a zaczęło lekko kropić. Kusząca pozostała jednak perspektywa poznania Warszawy z perspektywy kilkuset metrów i to przy średniej prędkości około 200 kilometrów na godzinę.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
3 Szczególnie zależy mi na: Starym Mieście i Trasie Łazienkowskiej - ze względu na bogactwo kolorów, Stadionie Narodowym - na charakterystyczną kubaturę i koryto Wisły - co chwilę zmieniające swój kształt. O tym, że nie do końca jest to możliwe dowiem się dopiero później.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
4 Na razie jestem na płycie lotniska Warszawa-Babice, nieoficjalnie znanych także pod nazwą Lotnisko Bemowo. Dwie drogi startowe, z których do dziś używana jest tylko jedna. W pobliżu stacja Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i Aeroklubu Warszawskiego. Dookoła nowo powstające osiedle z balkonami wychodzącymi bezpośrednio na pas startowy. Z centrum dojechać tu można w niespełna pół godziny.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
5 "Tylko nie panikujemy" - radzi Grzegorz, pilot z ponad 45-letnim doświadczeniem; jak się potem dowiem przez siedem lat pracował w Afryce. Razem z nami do cessny 206 - to niewielki lekki samolot - wsiada jeszcze para 25-latków; ona wyraźnie przestraszona. Nic dziwnego, że oboje siadają z tyłu, ja - z przodu, obok pilota. Jeszcze tylko zapięcie pasów, kołowanie na pas startowy i samolot odrywa się od ziemi.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
6 Po kilkunastu sekundach osiągamy docelową wysokość. Jesteśmy 300-400 metrów nad ziemią - to z tej perspektywy będą oglądać Warszawę. Prędkości w ogóle się nie czuje - choć zanim aparat zdąży złapać ostrość, znika widok leniwie płynącej Wisły, a w dole pojawia się hipermarket w Łomiankach.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
7 W między czasie w tle zamajaczą Starówka, most Świętokrzyski, a także Stadion Narodowy - biało-czerwony kosz wiklinowy z dachem w kształcie kół ze szprychami i sterczącą iglicą pośrodku. Jesteśmy na półmetku lotu, bo po chwili robimy zwrot o 180 stopni.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
8 Mam możliwość zobaczyć to wszystko tylko z daleka, bo jak się dowiaduję obowiązuje zakaz lotów bezpośrednio nad nimi. Muszę obejść się smakiem, ale jestem wdzięczna pilotowi, że daje ruch ręką, jaki kurs obierze teraz maszyna; mogę przygotować aparat. Nie sposób rozmawiać w kabinie, bo głos ginie w huku silników.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
9 Jest także most Łazienkowski - właśnie remontowany. Widok o tyle niezwykły, że w takim stanie nie można go było zobaczyć przez ostatnich 40 lat; mimo późnej pory dnia prace jeszcze trwają. W tle nasz warszawski Manhattan, czyli grupa najwyższych budynków w mieście.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
10 "Spójrz w dół" - ponownie daje znać ręką pilot. W tym momencie cessna mocna przechyla się w prawo - przez krótką chwilą mam wrażanie, że pilot stracił panowanie nas maszyną. Para z tyłu jest wyraźnie zaniepokojona. Pod nami cmentarz Północny, jedna z największych w Europie, bo zajmujący powierzchnię około 143 ha. Niewiele osób wie, że to właśnie do tamtejszego domu pogrzebowego 23 kwietnia 2010 roku przetransportowano trumny z 16 ostatnimi zidentyfikowanymi ofiarami katastrofy prezydenckiego samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem. Dalej jest torowisko - z trudem rozpoznaję, że to Warszawa Wschodnia. Przy bardziej słonecznej pogodzie można podobno zobaczyć tam np. nowoczesne pendolino.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
11 Teraz zostaje już tylko rzut oka na panoramę Warszawy - daleko na horyzoncie majaczy już lotnisko. - "Rzadko kiedy jest aż taka dobra widoczność, bo powietrze po deszczu jest chłodne i przejrzyste" - przypominam sobie słowa pracownika biura, z którym rozmawiam jeszcze przed lotem. Po 20 minutach od startu ponownie jesteśmy na ziemi, choć to nie koniec przygody.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
12 Nie ma kolejnych chętnych, by spojrzeć na Warszawę z góry, więc Grzegorz zgadza się pokazać mi hangar. Pozwala robić zdjęcia, kiedy razem z kolegą parkują cessnę.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
13 W środku mieście się około 10 samolotów...
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
14 ... w części niesprawnych, bo są elementem wystawy. Wśród nich można zobaczyć m.in. Dar Młodzieży.
Dorota Kalinowska/dziennik.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję