- Głównie winę ponoszą media publiczne, które nie inwestują w programy rozwijające, wolą zainwestować w głupi program, gdzie jakiś celebryta tańczy albo robi jakieś głupie rzeczy. To jest błędne koło. Jeśli media będą serwować taką papkę, to ludzie będą taką papkę chcieli oglądać. Ktoś musi to przerwać. Wysoka kultura tez może się sprzedawać, tylko ktoś musi zaryzykować - twierdzi Muniak.

Reklama

Na pytanie o zamiłowanie Polaków do sztuki niskich lotów Muniak odpowiada, że winę za to ponoszą "debilne programy, które sprzedają obraz Polaka, który jest kompletnie bezrefleksyjny".

Jego zdaniem kształtowanie gustów odbiorów to nie tylko domena mediów publicznych. - W USA nawet komercyjne programy jak HBO ryzykują i tworzą świetne dokumenty czy najlepsze na świecie seriale, które co roku wygrywają mnóstwo nagród. To jest wszystko na bardzo wysokim poziomie. Można? No można. Mamy typowo komercyjne stacje, a jednak im się udaje - mówił.

- Telewizja od zawsze kreowała rzeczywistość. To, co jest w rzeczywistości pokazywane, staje się tym, co społeczeństwo chce. Jeśli w telewizji są produkowane kretyńskie programy z kretyńskimi bohaterami, to społeczeństwu wydaje się, że to jest co, czego ono chce. To jest błędne koło - odpowiadał Muniak.

Reklama