Donald Tusk o oblężeniu "Wprost": Nie podam się do dymisji>>>

Reklama

Lech Wałęsa skomentował dla Radia ZET ostatnie wydarzenia: Niczego to nie wyjaśni, a prawdopodobnie wybierzemy jeszcze gorzej - podkreśla były prezydent.

Ale według Wałęsy wejście ABW do redakcji tygodnika Wprost było kompromitacją i powinny za to polecieć głowy.

Weszli po to, żeby wyjść. I nic z tego nie wynika - mówi Lech Wałęsa.

Wcześniej w programie TVP Info Wałęsa stwierdził, że nagrani rozmówcy - minister spraw wewnętrznych, Bartłomiej Sienkiewicz i szef NBP, Marek Belka - nie byli trzeźwi.

Reklama

Ja bym ich zapytał: ile wypiliście? To niemożliwe, żeby na trzeźwo tak rozmawiali. Na trzeźwo by tak daleko i tak niepoważnie nie prowadzili rozmów - powiedział Wałęsa, dodając że ta rozmowa nie powinna mieć miejsca.

- Takie rozmowy winny się odbywać w służbowych gabinetach, a nie w kawiarni. Wszystkie decyzje trzeba podejmować biurach do tego przygotowanych. Chyba, że była przy kielichu i tak ją należy traktować – mówił były prezydent w programie „Dziś wieczorem” w TVP Info.

Trwa ładowanie wpisu