"Gazeta Wyborcza" przypomina między innymi sprawę z 2008 roku, kiedy Patryk Jaki był jeszcze opolskim radnym i - jak czytamy - podpisując się w internecie jako Awgan, wychwalał swoją działalność. Wszystko wyszło na jaw, kiedy do redakcji "Nowej Trybuny Opolskiej" przyszedł pochlebny wobec Jakiego e-mail podpisany pseudonimem Awgan. Problem w tym, że został wysłany z oficjalnej skrzynki e-mailowej radnego Jakiego.
Choć wiceminister jaki ma zaledwie 30 lat, co u polityka na takim stanowisku jest dość rzadko spotykane, ma za sobą już dość długi staż polityczny. W politykę wszedł w 2004 roku, gdy współorganizował manifestację opolskich maturzystów, którym powtórzono maturę po wycieku pytań z kuratorium. Jak pisze "Wyborcza", Jaki chciał być wcześniej piłkarzem i należał nawet do kiboli drużyny Odra Opole. Potem wszedł w szeregi opolskich Młodych Konserwatystów, a stamtąd do PiS. Ale po dwóch latach pożegnał się partią Jarosława Kaczyńskiego, do tego z przytupem, kiedy na opolskim rynku zorganizował manifestację obśmiewającą powoływanie przez PiS komisji śledczych. Potem, w 2006 roku, dostał się do rady miasta z list Platformy Obywatelskiej. Ale już po kilku tygodniach zbuntował się i wraz z kilkoma radnymi z PO zagłosował wraz z PiS przeciwko kandydatowi PO na przewodniczącego rady miasta.
Politykiem jest od dawna, od niedawna wiceministrem sprawiedliwości, niebawem też - jeśli wszystko pójdzie po jego myśli - zostanie prawnikiem. Pisze doktorat z prawa karnego materialnego. Na razie z wykształcenia jest politologiem.
Mój szef przekonywał mnie, że to będzie w tej pracy moim atutem, ponieważ nie jestem związany z żadnymi prawniczymi układami - przekonywał Patryk Jaki po nominacji na wiceministra odpowiedzialnego za więziennictwo.