"Prezydent wykazał wrażliwość wobec kobiet aktywnych, konserwatywnych i kreatywnych, które mają tysiące pomysłów, jak wykazać się w Unii Europejskiej. Zmobilizuję kobiety i postaram się przekonać Europejki, że warto budować naszą Europę, by nasz głos był wreszcie słyszalny" - powiedziała Nelly Rokita. "Zrobię wszystko, by prezydent i polskie kobiety były ze mnie zadowolone" - dodała.

Żona Jana Rokity pochwaliła też polskich mężczyzn. "Nie ma dziś dobrej organizacji kobiecej bez wsparcia mężczyzn. Oni pomagają aktywnym kobietom, jest ich wielu. Ja ich spotykam wszędzie w Polsce. Mój mąż też cieszy się, że jestem aktywna. Bo mądry mężczyzna popiera swoją kobietę" - stwierdziła.

Reklama

"Bardzo cenię niezależność mojej żony, to szlachetna kobieta" - mówi Jan Rokita.

Przez kilka dni wyglądało na to, że żonie Jana Rokity z Platformy chodziło tylko o zrobienie dużego szumu wokół nazwiska. Jej mąż ma kłopoty z ułożeniem po swojemu listy wyborczej w Krakowie - mówi się coraz głośniej, że konflikt wokół tej listy może skończyć się nawet jego odejściem z Platformy.

Nelly Rokita w końcu oświadczyła, że ani do Sejmu, ani Senatu się nie wybiera, choć wcześniej głośno zastanawiała się, z szeregów której partii wystartować do Sejmu. Mówiła o PiS i PSL, wywołując sensację, bo przecież jej mąż to filar PO. Wreszcie okazało się, że swoje miejsce znajdzie w... Pałacu Prezydenckim. Lech Kaczyński poinformował, że Nelly Rokita została jego doradcą ds. kobiet.

Reklama

Do tej pory żona Jana Rokity była szefową Europejskiej Unii Kobiet. Teraz posłuży swoim doświadczeniem prezydentowi.

Dlaczego Nelly zrezygnowała ze startu w wyborach? PO jej nie odpowiadało. Miała ochotę na start z PiS lub PSL, ale stwierdziła, że ta druga partia nie wystawia kobiet na swoich listach wyborczych. Pytanie tylko, czy ludowcy chcieliby ją u siebie. Raczej nie, bo szef partii Waldemar Pawlak bez ogródek mówił o Nelly Rokicie jako o tworze medialnym.

Zresztą sama Nelly Rokita ma problemy z jasnym wyłożeniem swoich poglądów. Z jej ust nie padają konkrety. "Polska jest pięknym krajem, w którym jest miejsce dla każdego: dla Tuska, księdza Rydzyka i Ryszarda Krauzego. Dlatego jeśli zrezygnujemy z waśni i konfliktów, to możemy odegrać ogromną rolę w Europie" - to jedna z jej wypowiedzi dla radiowej "Trójki".

Prezydent nie wypowiedział się szerzej o tej nominacji.

Z kolei premier Jarosław Kaczyński skomentował na konferencji prasowej: "Nie ma wspólnoty małżeńskiej w sprawach politycznych".

I dodał, że chętnie zaprosiłby do współpracy męża Nelly. "Gdyby Jan Rokita był zainteresowany, to grubą kreską oddzielilibyśmy się od przeszłości. Jesteśmy gotowi do rozmów z nim" - deklaruje Jarosław Kaczyński. Jak dowiaduje się TVN24, PiS ma też miejsce na liście wyborczej dla Nelly Rokity. Być może kolejny raz zmieni ona zdanie i przekona się do startowania w wyborach.