Oryginalne zdjęcie zamieszczone przed weekendem na firmowej stronie internetowej przedstawia trzech mężczyzn przed 10 wielkimi komputerowymi monitorami. Dwa z nich są wyłączone, na trzecim widać jedynie szarą plamę. W nocy z wtorku na środę zdjęcie podmieniono – na takie, które zostało komputerowo zmienione. Teraz na wszystkich monitorach w sztabie w Houston widać, jak zdalnie sterowane roboty pracują pod wodą, by zaczopować szyb.

Reklama

Internauci natychmiast wychwycili kłamstwo i zarzucili koncern oskarżeniami, że w ten wyjątkowo prostacki oraz nieudolny sposób próbuje wmówić światu, iż niemal zapanował nad wyciekiem. Rzecznikowi BP nie pozostało nic innego, jak przyznać, że zdjęcie faktycznie zostało zmienione w Photoshopie, ale – jak podkreślił – „stało się to bez żadnych złych intencji”. Natychmiast też dodał, że firma wprowadziła surowy zakaz obrabiania zdjęć w komputerowych programach graficznych. Dozwolony jest teraz jedynie niewielki retusz.

To kolejna wpadka brytyjsko-holenderskiego koncernu, który od 20 kwietnia zmaga się z ogromnym wyciekiem ropy do Zatoki Meksykańskiej. Portal Mobile Press-Register ujawnił, że BP próbował kupić milczenie uniwersytetów z pięciu stanów, które najbardziej ucierpią z powodu wycieku. Naukowcom z Luizjany, Alabamy, Teksasu, Florydy orazMissisipi proponowano przystąpienie do programu szacowania strat wywołanych przez wyciek ropy. Kuszono wyjątkowo atrakcyjnymi warunkami: 250 dol. za godzinę pracy. Kontrakt precyzował jednak, że „naukowcom zabrania się publikacji wyników badań, wymiany informacji z innymi naukowcami zaangażowanymi w program i utrzymania w tajemnicy zebranych danych przez okres co najmniej trzech lat”. Nikt nie przystąpił do programu.

BP próbował także polepszyć swój wizerunek w inny sposób: wykupił tzw. linki sponsorowane w wyszukiwarce Google, które zazwyczaj pojawiają się na samej górze strony. Jeśli internauta szukał czegoś na temat wycieku ropy, one pojawiały się jako pierwsze. Po ich kliknięciu otwierały się strony należące do BP z pokrzepiającymi informacjami na temat walki z największą katastrofą ekologiczną w historii USA.

Reklama