Johnson był zgodnie uważany za pewnego kandydata i jednego z faworytów w wyścigu o przywództwo w Partii Konserwatywnej i zarazem do stanowiska szefa rządu.

W czwartek niespodziewanie swą kandydaturę do objęcia schedy po Cameronie zgłosił minister sprawiedliwości Michael Gove, inny zwolennik Brexitu, uważany powszechnie za sojusznika Johnsona.

Reklama

Ogłosił on, że z żalem doszedł do wniosku, że Johnson nie zdoła wykazać się przywództwem koniecznym podczas negocjowania warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Reklama