Monika Olejnik zapytała każdego ze swoich gości o zalety ich kandydatów na prezydenta.
Zelnik rozwodził się na temat osobistych cech Dudy - Dobrze przygotowany do procesu legislacyjnego przemiły dobrze wychowany - mówił aktor.
Jacek Poniedziałek skupił się z kolei na innych kwestiach: Będę głosował przeciwko tej wizji państwa, jaka stoi za Andrzejem Dudą. Nie wierzę, aby podejmował samodzielne decyzje - powiedział.
I wspomniał o "miażdżąco silnej osobowości Jarosława Kaczyńskiego" i wpływie, jaki ma na niego o Tadeusz Rydzyk.
W dyskusji mowa była o in vitro, związkach partnerskich i "smoleńskim szaleństwie". - Boję się z PiS dojdzie do władzy i nie będzie przeciwwagi dla ideologii - mówił Poniedziałek.
Jacek nie lękaj się - uspokajał kolegę aktora Zelnik. Gdy Poniedziałek wyraził obawę, że staniemy się jeszcze większym wasalem USA, Zelnik odpierał: - Niepotrzebnie ludzi trzymacie na uwięzi strachu. Opowiadacie bzdury, aby wystraszyć społeczeństwo - dodawał.
Na pytanie Olejnik, za co mógłby pochwalić Komorowskiego, Poniedziałek wymienił konwencję antyprzemocową, a Zelnik odpowiedział:
Pan prezydent Komorowski już się trochę zmęczył tym, że musiał się wpasować w układ. Nie skorzystał z tych przywilejów, żeby wyjść z własną inicjatywą. Komorowski mówi o zgodzie i bezpieczeństwie. O zgodzie na decyzje większości sejmowej i bezpieczeństwie dla oligarchii.
Poniedziałek podkreślał z kolei, że będzie głosował na Komorowskiego, "bo nie cofnie Polski do poprzedniej epoki".