Wyniki z policyjnego laboratorium pojawiły się we wtorek rano - pisze "Super Express", który dotarł do ekspertyz. Biały proszek, którego śladowe ilości odkryto w mieszkaniu, w którym - jak napisał tygodnik "Wprost" - przebywał Kamil Durczok, to amfetamina i kokaina.
To faktycznie śladowe ilości. Trudno byłoby to zważyć - mówi tabloidowi Mariusz Mrozek, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Prokuratura Rejonowa na Mokotowie wszczęła w tej sprawie dochodzenie. Chodzi o sprawę z paragrafu, według którego za posiadanie środków odurzających lub psychotropowych grożą 3 lata więzienia.