"To, co w tych dniach dzieje się w Polsce, okryje ją hańbą. Polakom będzie wstyd za to, co czynią" - piszą "Izwiestija". "Dlaczego zwyciężyła nie polska szlachetność, którą w Rosji tak często podziwialiśmy, lecz małomiasteczkowe, prowincjonalne odruchy? Polacy utracili moralne drogowskazy, które wyznaczał im autorytet papieża Jana Pawła II" - oskarżają Rosjanie.

Reklama

Gazeta zarzuca IPN, że wszędzie szuka rosyjskich agentów. I sugerują, że gdyby Jaruzelski nie wprowadził stanu wojennego, ZSRR mogło najechać Polskę. "Z różnych względów, w tym pod naciskiem Waszyngtonu, kierownictwo radzieckie w 1981 roku złagodziło swoje stanowisko. Jednakże z utratą Polski nigdy by się nie pogodziło" - pisze dziennik.

"Należy sądzić, że Moskwa miała rezerwowy plan na wypadek gdyby generał nie zdecydował się na twarde kroki. Wszystko wskazuje na to, że Moskwa nie w pełni ufała Jaruzelskiemu. Co mówili kremlowscy starcy na posiedzeniach Politbiura - dzisiaj wiemy. O czym milczeli - nie dowiemy się nigdy" - piszą "Izwiestija".

"Jaruzelski, to prawdziwy polski patriota, który jednocześnie doskonale zna i rozumie Rosję" - podsumowują Rosjanie.