Prezes IPN ocenił, że "w związku z zaistniałymi okolicznościami dotyczącymi nominacji dr. Tomasza Greniucha na stanowisko p.o. dyrektora Oddziału IPN we Wrocławiu, dalsze pełnienie przez niego tej funkcji jest niemożliwe".

Reklama

Decyzja o nominacji Greniucha wzbudziła szereg kontrowersji, a media przypomniały, że w przeszłości był on działaczem Obozu Narodowo-Radykalnego, a także że wykonywał gest nazistowskiego pozdrowienia. Przeciwko decyzji IPN zaprotestowali m.in. historycy z Uniwersytetu Wrocławskiego, a także posłowie KO.

Dworczyk: Greniuch sam powinien zrezygnować

- Oczywiście każdy ma prawo do popełniania błędów, ale wydaje się, że przeszłość tej osoby jest taka, że nie powinien pełnić funkcji, którą dziś pełni – powiedział w poniedziałek w Radiu ZET szef kancelarii premiera Michał Dworczyk o Greniuchu.

Dworczyk podkreślił, że nie można stygmatyzować ludzi i uważać, że w ogóle powinni być wykluczeni z jakichkolwiek działań, natomiast rzeczywiście tego stanowiska, osoba z takimi doświadczeniami nie powinna zajmować. – Taka osoba powinna zrobić w tym momencie krok w tył i nie powinna pełnić funkcji szefa wrocławskiego IPN-u – ocenił.

Greniuch przeprasza

Nigdy nie byłem nazistą, za nieodpowiedzialny gest sprzed kilkunastu laty jeszcze raz przepraszam i uważam to za błąd. Symbole i gesty, które wznosiłem to była młodzieńcza brawura, często głucha na zdrowy rozsądek i konsekwencje. Nigdy jednak nie miały one podłoża gloryfikowania totalitaryzmów! – oświadczył niedawno Greniuch.

IPN podaje, że Tomasz Greniuch jest prawnukiem legionisty Józefa Piłsudskiego, obrońcy Lwowa, którego rodzina została doświadczona przez oba totalitaryzmy: niemiecki nazizm i sowiecki komunizm. 19-letni Marian Greniuch – wujek Tomasza Greniucha – jak czytamy w komunikacie - członek Szarych Szeregów, został aresztowany przez gestapo i po brutalnym śledztwie osadzony w KL Auschwitz 10 stycznia 1941 r. Jako więzień polityczny został rozstrzelany 11 listopada 1941 r.

Sasin ostro o nominacji

W IPN nie powinno być miejsca dla ludzi, którzy hajlowali. Im szybciej ta sprawa zostanie zamknięta dymisją, tym lepiej - podkreślił na Twitterze wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, komentując powołanie Greniucha.