Dom, w którym straszą masoni. Opuszczona ruina z niezwykłą historią należy do... TVP
1 Zwiedzanie zniszczonej kamienicy, choć może być kuszące, to na pewno nie jest bezpieczne. Budynek znajdujący się na terenie zarządzanym przez Telewizję Polską od wielu lat nie był remontowany...
Shutterstock
2 Oglądając wnętrza starej kamienicy, można wyobrazić sobie, jak mogła wyglądać przed stu laty, kiedy według opowieści okolicznych mieszkańców spotykali się tu gdańscy masoni. Niestety, po sztukateriach na sufitach, po drewnianym parkiecie i zdobieniach, które nadawały tej budowli uroku i neorenesansowego charakteru, nie pozostał ślad...
Shutterstock
3 Legenda głosi, że od 1925 roku w kamienicy zaczęli spotykać się członkowie loży masońskiej "Zur Kette an der Weichsel". Wkrótce też w murach charakterystycznej budowli zagościła kolejna loża o nazwie "Zum Drei Säule"...
Shutterstock
4
Ile prawdy jest w tej masońskiej legendzie? Trudno ocenić, choć znawcy trójmiejskiej historii wskazują raczej, iż wolnomularze raczej spotykali się w mieszczącej się obok restauracji "Zinglershöhe". Hanna Domańska, znawczyni dziejów gdańskiej masonerii napisała w książce "Gdański Zakon Synów Przymierza", że w 1925 roku loża wolnomularska nabyła budynek restauracji na własność.
Lokal ten po wojnie, podobnie jak neorenesansowa kamienica, przeszedł we władanie TVP. Telewizja Polska urządziła w nim swoją gdańską siedzibę. Dziś również stoi opuszczony i zdewastowany...
Shutterstock
5 W najgorszym stanie jest strop na górnym piętrze i dach kamienicy, który w każdej chwili grozi zawaleniem. Przez lata wlewa się tędy do wnętrza budynku woda, przez co mury są w fatalnym stanie - zawilgocone i pokryte grzybem...
Shutterstock
6 Wspinaczka po tych schodach nie jest bezpieczna, choć w całym budynku, na wszystkich piętrach, widać ślady regularnych odwiedzin wandali. Walają się tu butelki i puszki po piwach, co jakiś czas pojawiają się również kolejne zniszczenia dokonane przez domorosłych poszukiwaczy skarbów...
Shutterstock
7 Co najbardziej zastanawiające, gmach znajduje się pod ochroną trójmiejskiego konserwatora zabytków. Telewizja Polski bezskutecznie próbuje wynająć bądź sprzedać zabytkowy kompleks wznoszący się na Wzgórzu Zinglera. O ile ruiny i towarzysząca im masońska legenda przyciągają miłośników tajemnic, to jednak stan budynków odstrasza potencjalnych inwestorów...
Shutterstock
8 Inna z popularnych legend głosi, że przed wojną budynek ten znajdował się pod władzą hitlerowskiej bojówki SA (Die Sturmabteilungen der NSDAP). W rzeczywistości - jak ustalił badacz trójmiejskiej historii
Shutterstock
9 Pierwszym właścicielem pięknej neorenesansowej kamienicy był doktor Michał Litewski, znany i ceniony laryngolog, jeden z założycieli Spółdzielczego Banku Kaszubskiego. Prawdopodobnie od roku 1920 budynek kilkukrotnie zmieniał właścicieli. Władali nim doktor filozofii Heinrich Glaue, kupiec Christian Petersen oraz Andreas Barsoe - wynika z ustaleń
Shutterstock
10 Co najbardziej zastanawiające, gmach znajduje się pod ochroną trójmiejskiego konserwatora zabytków. Telewizja Polski bezskutecznie próbuje wynająć bądź sprzedać zabytkowy kompleks wznoszący się na Wzgórzu Zinglera. O ile ruiny i towarzysząca im masońska legenda przyciągają miłośników tajemnic, to jednak stan budynków odstrasza potencjalnych inwestorów...
Shutterstock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję