Autorzy badania analizowali zdjęcia satelitarne z lat 1973-2010, pokazujące pokrywę lodową na Wielkich Jeziorach. Okazuje się, że w przeciągu tego czasu zmienność powierzchni lodowej stała się większa od standardowej. W zbadanym okresie zimowa powierzchnia lodu zmniejszyła się średnio o 71 procent. Najbardziej, bo o 88 procent, na jeziorze Ontario nad którym leży Toronto - napisali autorzy artykułu opublikowanego w czasopiśmie "Journal of Climate".
Ocieplenie klimatu będzie miało konsekwencje dla roślin i zwierząt żyjących w jeziorach. Autorzy badania zwrócili też uwagę - poinformowała telewizja CBC - że mniejsza powierzchnia lodu i cieplejszy klimat oznaczają większe parowanie wody. To z kolei ma wpływ na to, że statki pływające po Wielkich Jeziorach będą miały do czynienia z niższymi poziomami wody.
Kanadyjska zima była w tym roku wyjątkowo ciepła. W Toronto w ostatnich dniach temperatury wynosiły kilkanaście stopni. W miniony czwartek prognozy służb meteorologicznych dotyczące Wielkich Jezior zapowiadały bardzo już ograniczoną powierzchnię kry.
Wielkie Jeziora to pięć jezior na pograniczu Kanady i Stanów Zjednoczonych. Najbardziej na północ wysunięte jest jezioro Górne. Pozostałe to jeziora Huron, Michigan, Erie i Ontario. Wielkie Jeziora zawierają łącznie 21 procent światowych zasobów słodkiej wody. Ich łączna powierzchnia wynosi ponad 244 tysiące km kwadratowych, czyli ponad dwie trzecie obszaru Polski.