Naukowcy znaleźli na komecie wodę, ale nie wszyscy się z tego cieszą. Nowe odkrycie to bowiem cios dla jednej z ważnych teorii dotyczących ewolucji i życia na Ziemi.
Wodę odkryto na komecie 67P, to do niej dotarła niedawno europejska sonda Rosetta i to na niej usiadł lądownik Philae. Teraz dane wykazały, że cząsteczki H2O są w gazach wydobywających się z komety.

Reklama

Niektórzy naukowcy sądzili, że to właśnie na kometach mogły przybyć na Ziemię spore ilości wody. Najnowsza analiza wykazała jednak, że woda na 67P jest nieco inna od tej ziemskiej. Na komecie jest bowiem znacznie większe stężenie cząsteczek tak zwanej ciężkiej wody. Więc teraz tych ewentualnych źródeł wody na Ziemi musimy szukać na innych rodzajach komet lub na asteroidach - mówi BBC brytyjska członkini projektu profesor Monica Grady.

Inni naukowcy sugerują jednak, że trzeba poczekać na dokładniejszą analizę. Wyniki badań publikuje tygodnik „Science”.

ZOBACZ TAKŻE: Oto ostatni raport lądownika Philae>>>

Reklama