Na razie są to rośliny uprawne, ale w przyszłości mogą to być na przykład tropikalne storczyki czy syberyjskie stokrotki.

Każda z uprawianych obecnie roślin występuje w setkach, a nawet tysiącach odmian. Niestety, ostatnio coraz więcej z nich pada ofiarą rolniczej globalizacji. Farmerzy przestają uprawiać lokalne, tradycyjne odmiany, a na ich miejsce sadzą te powszechnie wybierane. I nagle się okazuje, że w danym kraju na wszystkich polach rośnie np. ta sama pszenica. Oznacza to, że w przypadku roślinnej zarazy cała pszenica może uschnąć. Co innego, gdyby występowała w kilku odmianach - zawsze jest szansa, że któraś z nich będzie odporna na chorobę i przetrwa kataklizm.

Dlatego rząd Norwegii zasponsorował projekt Globalnego Skarbca Nasion. Norwescy botanicy postanowili zgromadzić w bezpiecznym miejscu nasiona rzadkich odmian roślin uprawnych. Liczą, że będzie można ich użyć do odtwarzania lokalnych upraw zniszczonych przez naturalną katastrofę lub widzimisię rolnika.

Po wnikliwych ekspertyzach roślinną Arkę Noego postanowili umieścić na wyspie Spitsbergen, w opuszczonej kopalni niedaleko miasta Longyearbyen. Naukowcom zależało, by ich cenne zbiory znajdowały się w maksymalnie stabilnych warunkach. Takie gwarantował Spitsbergen, którego ziemię skuwa wieczna zmarzlina.
Cała konstrukcja ukryta jest we wnętrzu góry. Składa się z ponad 100-metrowej długości korytarza i trzech komór znajdujących się na jego końcu. Magazyny te mogą pomieścić w sumie 4,5 mln próbek nasion (każda "próbka" to co najmniej 500 ziarenek).








Reklama

Aby zgromadzone w banku nasion zapasy się nie zepsuły i nawet po wielu latach nadawały do wysiewu, postanowiono poddać je hibernacji, czyli przechowywaniu w bardzo niskiej temperaturze. Skały tworzące ściany skarbca utrzymują temperaturę czterech do pięciu stopni poniżej zera. Jednak zdaniem naukowców temperatura optymalna dla ziaren wynosi - 18 stopni C. By oziębić skały, z kontynentalnej Norwegii ściągnięto specjalne urządzenia chłodzące. Dzisiaj oficjalnie je uruchomiono.

"W takiej temperaturze nasiona groszku, pszenicy czy jęczmienia mogą leżakować nawet 1000 lat!" - cieszy się Cary Folwer, szef fundacji Global Crop Diversity Trust, która wspiera budowę skarbca.

"Przeprowadziliśmy mnóstwo symulacji komputerowych i wydaje nam się, że udało się znaleźć efektywny, a przy tym energooszczędny sposób na chłodzenie wnętrza komór" - wyjaśnia Magnus Bredeli Tveiten, szef projektu budowy roślinnej Arki Noego.

Dzięki temu już za dwa miesiące magazyny oraz otaczająca je 10-metrowa warstwa skał osiągną temperaturę -18 stopni. Wtedy potężny system chłodzenia zostanie zastąpiony mniej energochłonnym, 10-kilowatowym układem, którego rolą będzie podtrzymywanie osiągniętej temperatury. Dopiero wówczas do skarbca trafią pierwsze próbki nasion, sprowadzone z 1,4 tys. regionalnych banków znajdujących się w ponad stu różnych krajach świata. Otwarcie obiektu zaplanowano na 26 lutego 2008 r. "Czuję wielką satysfakcję, widząc, jak nasz pomysł zamienił się w imponującą budowlę, która pozwoli chronić bioróżnorodność roślin" - mówi Terje Riis-Johansen, norweski minister rolnictwa i żywności.

Reklama

Jak podkreślają Norwegowie, Globalny Skarbiec Roślin to pierwsze, ale nie ostatnie tego typu przedsięwzięcie. Wiedząc, w jaki sposób można bezpiecznie przechowywać próbki nasion, naukowcy zamierzają ratować w ten sam sposób rzadkie odmiany drzew oraz roślin kwitnących. Chodzi tu zwłaszcza o gatunki pochodzące z rejonów, które na skutek globalnego ocieplenia mogą doświadczać coraz częstszych powodzi lub długotrwałych susz.