Po spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Moskwie prezydent Rosji powiedział między innymi, że w latach 30-tych zachodnia Europa milczała, gdy Hitler anektował Czechosłowację, a Polska nawet wzięła udział w zajęciu części czechosłowackiego terytorium. A gdy Związek Radziecki zrozumiał, że zostaje sam na sam z hitlerowskimi Niemcami, podjął kroki mające zapobiec bezpośredniej konfrontacji i tak został podpisany pakt Ribbentrop - Mołotow - tłumaczył Putin. Dodał, że po zawarciu paktu Ribbentrop - Mołotow i po podziale Polski ona sama okazała się ofiarą tej polityki, którą próbowała realizować w Europie. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT>>>

Reklama

Profesor Materski w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową przypomniał, że obecna polityka historyczna Rosji głosi, że w latach 30. Związek Radziecki walczył o pokój. Interpretację tę odrzucają nawet historycy rosyjscy, gdyż wczesną wiosną 1939 roku Moskwa złożyła Berlinowi ofertę, która doprowadziła do podpisania paktu Ribbentrop - Mołotow. Pakt ten miał charakter ofensywny, gdyż przewidywał w tajnym protokole podział Europy Środkowo-Wschodniej.

Profesor Materski podkreślił, że inicjatywy pokojowe, wysuwane w 1939 roku przez Związek Radziecki, miały charakter demagogiczny i propagandowy. Natomiast realna polityka polegała na wzmacnianiu Kominternu, czyli centrali międzynarodowego ruchu komunistycznego, która poprzez podległe partie miała podminowywać sytuację w krajach sąsiadujących z ZSRR i w mocarstwach zachodnich. Rozmówca IAR podkreślił, że celem strategicznym Moskwy było wywołanie fermentu, wojny i wykorzystanie jej do szerzenia komunizmu.

To wszystko, co opowiada Putin, jest obliczone na ludzi nie znających historii i na użytek wewnętrzny - powiedział profesor Materski. Dodał, że tego typu twierdzenia opisują okres poprzedzający wybuch wojny tak, jakby Związek Radziecki był państwem demokratycznym i nie podpisał paktu z Trzecią Rzeszą.