Donald Trump podczas poniedziałkowej rozmowy z dziennikarzami w Waszyngtonie potwierdził informacje amerykańskich wojskowych o odnalezieniu ciał trzech zaginionych żołnierzy. Dodał, że najprawdopodobniej czwarty z nich także nie żyje. Oficjalnie jego poszukiwania nadal trwają.
Wóz, którym jechali, był bardzo ciężki. Wszystko wskazuje na to, że brzeg jeziora osunął się pod jego ciężarem. Była noc. Było zimno, ciemno i bardzo ślisko od lodu. Pojazd najprawdopodobniej zsunął się i przewrócił - wyjaśnił Trump.
Polacy poszukują ciała żołnierza
W poszukiwania ciała czwartego zaginionego żołnierza USA w bagnie na litewskim poligonie w Podbrodziu włączyli się polscy inżynierowie. Do akcji zaangażowano też dwa estońskie psy bojowe i trzecią koparkę amfibijną – poinformowały we wtorek Litewskie Siły Zbrojne.
Dowództwo Armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) poinformowało w poniedziałek, że ciała trzech żołnierzy znaleziono w wojskowym transporterze opancerzonym wyciągniętym tego dnia z bagna, a poszukiwania czwartego wojskowego trwają. Prezydent Litwy Gitanas Nauseda złożył kondolencje rodzinom w związku ze śmiercią trzech żołnierzy USA.
Kondolencje złożył też sekretarz stanu USA Marco Rubio. "Stany Zjednoczone Ameryki są niezwykle wdzięczne za wsparcie naszych sojuszników na Litwie, którzy niestrudzenie prowadzili poszukiwania i nie szczędzili kosztów, aby pomóc nam znaleźć naszych żołnierzy" - napisał Rubio w serwisie X.
Zaginęli podczas ćwiczeń na poligonie
Czterech amerykańskich wojskowych zaginęło 25 marca podczas ćwiczeń na poligonie w Podbrodziu, oddalonym o około 15-20 km od granicy Litwy z Białorusią. Do akcji poszukiwawczo-ratowniczej skierowano litewskich i zagranicznych wojskowych, a także śmigłowce Sił Powietrznych i Państwowej Straży Granicznej Litwy. Do akcji dołączyli też ratownicy z Polski.
Operacja wyciągania zatopionego w bagnie wozu zakończyła się w poniedziałek nad ranem. Pojazd znajdował się około czterech metrów pod powierzchnią wody, pod około dwumetrową warstwą błota.