Naukowcy opracowali "krzywą szczęścia"

Profesor David Blanchflower z Dartmouth College zajął się badaniem poczucia zadowolenia człowieka w różnych etapach życia. Badacz wziął po lupę setki tysięcy osób ze 132 krajów świata. W badaniu brano po uwagę 15 "parametrów szczęścia", takich jak m.in. lęk, bezsenność, smutek, depresja, zmęczenie czy stres.

Reklama

Z badań naukowca wynika, że nasze poczucie szczęścia zmienia się wraz z wiekiem. I choć ta teza może wydawać się mało zaskakująca, to ciekawym jest spostrzeżeniem jest fakt, że tzw. "krzywa szczęścia" układa się tak samo w wielu krajach świata. Dokładnie tak samo poczucie zadowolenia z życia na określonych etapach życia określali ludzie z krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Nie jest ono zależne od statusu ekonomicznego.

W jakim wieku jesteśmy najbardziej i najmniej szczęśliwi? Wyniki badań naukowych

Z badań profesora Blanchflowera wynika, że wiek, w którym ludzie są najszczęśliwsi to 18 lat. To czas wczesnej młodości, kiedy optymistycznie patrzymy na życie i przyszłość. Wierzymy, że przed nami wiele możliwości, a także mamy ambicje i energię, by spełniać marzenia.

Wraz z upływem lat doświadczamy zwykle doświadczamy rozczarowania, że życie nie układa się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Poczucie satysfakcji z życia stopniowo maleje. Najmniej szczęśliwi jesteśmy w wieku 42,7 lat. To czas, który często bywa określany jako tzw. "kryzys wieku średniego". Na tym etapie życia często dokonujemy podsumowań dotychczasowych dokonań, które nie zawsze są zgodne z naszymi planami z młodości. Również zdajemy sobie sprawę, że młodość już za nami.

Reklama

Po przejściu przez ten etap, w wieku 50 lat, nasze poczucie szczęścia znów zaczyna rosnąć. Powoli przestajemy czuć potrzebę osiągania kolejnych sukcesów zawodowych i brania udziału w "wyścigu szczurów". Zdajemy sobie sprawę, że najważniejszymi wartościami w życiu są zdrowie, rodzina, spokój i komfort psychiczny. Czerpiemy przyjemność z codziennego życia, a nasze poczucie szczęścia rośnie.