Ukraiński polityk stwierdził, że "w pełni popiera prezydenta Zełenskiego". Dziś są bombardowane miasta i najeźdźcy je całkowicie blokują, tam jest katastrofa humanitarna. Zamknięcie nieba jest bardzo ważne. W jaki sposób to będzie zrobione, to pytanie techniczne - zauważył Hrojsman.

Reklama

Putin jak Hitler?

Były premier Ukrainy porównał działania Putina do działań Hitlera w czasie II wojny światowej. Obecnie sytuacja jest taka, że wszystkie wojska lądowe, które wtargnęły na terytorium Ukrainy, doznały klęski. Putin robi wszystko, by bombardować miasta. Okrąża je i bombarduje. Zamknięcie nieba oznacza, że nie będzie mógł bombardować miast i zabijać cywilów. Nasze wojsko daje godną odpowiedź, Putin jest w drodze do Hagi. Zwycięstwo należy do nas, pytanie jest tylko jedno: ile ofiar będzie wymagało to zwycięstwo. Ile za to zapłacimy, jaką cenę zapłacą za to zwykli mieszkańcy i ukraińscy wojskowi? Ja apeluję do was. Musimy być zjednoczeni, musimy działać razem. Zagrożenie dla bratniej Polski też jest coraz większe - podkreślił Gość Radia ZET.

Dopytywany, czy NATO powinno interweniować w związku z inwazją Rosji na Ukrainę, Wołodymyr Hrojsman przyznał, że interwencja jest konieczna. Wtedy szybciej skończymy z tym tyranem i mordercą. Ja jeszcze raz mówię, zagrożenie jest bardzo poważne, ale nasze wojsko powstrzymuje Putina, który zaczyna ponosić porażkę za porażką. Putin przez 15 lat szykował się do tej wojny i terroryzuje wszystkich na świecie. Putin piętnaście lat zbroił się po to by nas zaatakować i my go zatrzymaliśmy. On już ma na swoim koncie 12 tys. zabitych wojskowych, tysiące czołgów, opancerzonych pojazdów, sto helikopterów to świadczy o jego porażeniu. Trzeba również zamknąć morze, bo on atakuje Ukrainę rakietami z Morza Czarnego - ocenił polityk.

Reklama

Putin jest dyktatorem i zabójcą, a nawet dyktatorem i mordercą. To on rozpoczął tę wojnę. Jestem przekonany w 100 procentach, że zagrożenie dla krajów bałtyckich jest realne jak nigdy. Nadszedł czas, kiedy trzeba się bronić. Nadszedł czas, kiedy trzeba obronić Europę i obronić przyszłość świata - oświadczył były premier Ukrainy.

Warunki Putina nie do przyjęcia?

Putin chce czy stara się wysuwać ultimatum i jakieś warunki... One są dla nas nie do przyjęcia. Ukraińcy tego nie chcą i nie zaakceptują tego. Należy pamiętać, że Putin na początku zaatakował Donbas i Ługańsk. Przyniósł biedę, beznadzieję i po prostu je rozwalił. Okupował Krym, a teraz chce zabrać całą Ukrainę. Anektował Krym i zrobił tam bazę wojskową, która stanowi zagrożenie również dla Polski i NATO. Mamy do czynienia z historycznym momentem. Wszyscy razem możemy go pokonać, zatrzymać i wyczyścić Rosję ze zła - mówił Hrojsman.

Rosja to kraj, w którym panuje dyktatura. Tam jest propaganda, doskonale wiemy, że tam pracują specsłużby, które piorą ludziom mózgi. Sankcje muszą być kontynuowane, a nawet powinny być coraz silniejsze. Bardzo dziękuję wszystkim międzynarodowym partnerom. Wszyscy Ukraińcy dziękują za pomoc i wsparcie, tylko że dziś trzeba zrobić więcej, by zatrzymać Putina. Wyobraźcie sobie, że Putin jest tuż przy granicy z Polską? Jak wy będziecie żyć w takich okolicznościach? O czym będziecie myśleć? - zapytał retorycznie były premier Ukrainy.

Podczas wojny nie ma alternatywy dla zwycięstwa. Putin rozpoczął wojnę przeciwko Ukrainie i nie daje nam w tym momencie żadnej alternatywy, jak tylko zwycięstwo! To nasza ziemia i on niepotrzebnie tutaj wtargnął - ocenił Hrojsman. Były premier Ukrainy przyznał, że jest bardzo duże zagrożenie ze strony Białorusi, która może włączyć się do walki na terytorium Ukrainy. Nasze służby wojskowe i wywiad nie raz publicznie mówiły, że takie zagrożenie jest realne. Jest wielce prawdopodobne, że Łukaszenka wyśle swoich żołnierzy, by ci zaatakowali Ukrainę, a może i na inne kraje - podsumował.