Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna znalazł się w ogniu krytyki po doniesieniach dotyczących jego rozliczeń poselskich oraz problemów z alkoholem.
Śledztwo ws. kilometrówek – Szejna na celowniku prokuratury
W sprawie kilometrówek prowadzone jest postępowanie przez Prokuraturę Rejonową Kielce-Zachód, a według medialnych informacji dotyczy ono właśnie Szejny. Dodatkowo "Gazeta Wyborcza” pisała o jego zmaganiach z uzależnieniem.
Doniesienia o problemach z alkoholem – Szejna odpowiada
We wtorek rano polityk odniósł się do tych zarzutów w mediach społecznościowych. Oświadczył, że wszystkie rozliczenia kilometrówek zostały prawidłowo zaakceptowane przez Kancelarię Sejmu RP oraz że jego oświadczenie dotyczące terapii przeszło weryfikację przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przyznał również, że zmierzył się z problemem nadużywania alkoholu.
Biejat: Na miejscu ministra podałabym się do dymisji
Sprawę skomentowała Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy na prezydenta, która w programie "Rozmowa Piaseckiego” w TVN24 stwierdziła: Na miejscu pana ministra podałabym się do dymisji. Jej zdaniem, wokół Szejny narastają niepotrzebne kontrowersje, które mogą negatywnie wpływać na funkcjonowanie resortu.
Polityczka podkreśliła, że nie ocenia zasadności zarzutów wobec wiceministra, ponieważ decyzje w tej sprawie należą do odpowiednich służb oraz szefów rządu i MSZ. Mimo to uważa, że Szejna powinien sam zrezygnować ze stanowiska, aby wyjaśnić wątpliwości oraz chronić reputację swoich współpracowników. To jest odpowiedzialność ministra Szejny, dlatego na jego miejscu podałabym się do dymisji i zajęłabym się wyjaśnieniem tych spraw. Także ze względu na szacunek dla doskonałej roboty, którą wykonują jego koledzy i koleżanki w ministerstwie – dodała.
Biejat przyznała, że była świadoma problemu alkoholowego Szejny, choć w tamtym czasie nie należała jeszcze do Nowej Lewicy.
"Wspieraliśmy Szejnę"
Zaznaczyła, że w poprzedniej kadencji członkowie prezydium klubu Lewicy wspierali go w leczeniu. Wspieraliśmy Andrzeja Szejnę jako członkowie prezydium klubu Lewicy w leczeniu, w zeszłej kadencji. O tym leczeniu mówi w swoim oświadczeniu – powiedziała.
Mimo krytyki, Biejat podkreśliła, że docenia pracę Szejny jako wiceministra i uważa go za dobrego urzędnika.