Omówiliśmy również realny stosunek byłego ministra edukacji i działacza narodowego Romana Giertycha do środowisk LGBT i jego koncepcję zdemaskowania osób z tych środowisk w Sejmie. Wolnomularze byli szczerzy. Uważali mnie za takiego "masona". Wielu czytało moje materiały o bezpieczeństwie i traktowało mnie wręcz jako Odźwiernika. Obawiali się jedynie tego, że ich teoria zostanie uznana za spiskową. Nie dbali jednak o to. Swoją opowieść przedstawili ze szczegółami. Nie dali mi szansy, bym w nią nie uwierzył.
To Wielki Budowniczy Wszechświata namówił Donalda Tuska na zorganizowanie zamachu w Smoleńsku. Pokazał mu nowe rodzaje broni, której nie odkryją nawet parówkowe eksperymenty. Również On nakazał Romanowi Giertychowi, aby ten udzielił wywiadu pierwszemu numerowi tabloidu "Fakt" i stwierdził w nim, że należy ujawnić wszystkich homoseksualistów w Sejmie. To w końcu On przekonał Radosława Sikorskiego, by rozpoczął reset z Rosją i palił cygaretki z Siergiejem Ławrowem na balkonie pałacu w Wilanowie.
W zasadzie tak mógłby zaczynać się tekst poświęcony polityce wschodniej rządu PO-PSL, gdyby przyjąć standardy logiczne i jakość analizy Romana Giertycha.
Reklama