Jak wynika z badania Research Partner, trzecie miejsce po KO i PiS zajmuje Konfederacja, na którą zagłosowałoby 11,6 proc. respondentów To wzrost o 0,3 proc. Do parlamentu weszliby jeszcze przedstawiciele Lewicy (bez Partii Razem), którzy zyskali zaufanie 7,1 proc. badanych (wzrost 0,8 proc.) oraz Korony Grzegorza Brauna, którą poparło 6,4 proc. ankietowanych (więcej o 2,9 proc.). Z danych sondaży wynika, że partie prawicowe notują systematyczny wzrost, wyjątkiem jest tu PiS. To ugrupowanie straciło 3,8 proc.
Poparcie dla innych ugrupowań politycznych kształtuje się poniżej progu wyborczego - Polska 2050 mogłaby liczyć na 3 proc., Partia Razem po 2,9 proc., PSL – 1,1 proc., a inne partie – 1,5 proc. Prawie 10 proc. Polaków nie wie, na kogo oddałoby swój głos.
Podział mandatów w Sejmie
Polacy nadal deklarują wysokie zainteresowanie wyborami, choć jest ono niższe o 2,9 proc. w porównaniu do sierpnia - dziś najprawdopodobniej 69,3 proc. Polaków zagłosowałoby w wyborach parlamentarnych (w tym 53,8 proc. respondentów odpowiedziało na pytanie o uczestnictwo w wyborach "zdecydowanie tak", a 15,5 proc. "raczej tak") .
Jak w takiej sytuacji wyglądałby podziału mandatów w Sejmie? Przeliczył to dr Maciej Onasz, adiunkt w Katedrze Systemów Politycznych Uniwersytetu Łódzkiego,
- Koalicja Obywatelska – 179 mandatów
- Zjednoczona Prawica – 178 mandatów
- Konfederacja – 56 mandatów
- Lewica – 27 mandatów
- Korona Grzegorza Brauna - 20 mandatów
Opozycja będzie rządzić po wyborach?
Taki rozkład mandatów oznacza, że obecna koalicja rządząca uzyskałaby łącznie 206 mandatów, a partie opozycyjne miałyby 254 reprezentantów w niższej izbie Parlamentu. Różnica jest duża i wskazuje na to, że to partie opozycyjne będą rządzić po wyborach.
Badanie zostało przeprowadzone przez Research Partner na Panelu Badawczym ARIADNA w dniach 31.10-3.11.2025, na ogólnopolskiej próbie 1090 osób w wieku 18+, dobranej według reprezentacji w populacji Polaków dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.