"To były fakty powszechnie znane" - tłumaczył Ziobro. Dodał, że wykorzystywanie śmierci byłej minister budownictwa do ataków na prokuraturę jest niegodne i nieuczciwe. Dlaczego? Bo, jak zapewnia Ziobro, śledztwo w sprawie śmierci posłanki podczas zatrzymania przez ABW prowadzone jest rzetelnie.

Reklama

"Za czasów SLD - poleciłem to sprawdzić - w zakładach karnych w Polsce samobójstwo popełniło ponad 300 osób. Też rodzi się pytanie, czy to ich odpowiedzialność i jaka jest odpowiedzialność w takim razie pań i panów posłów SLD za to, co się działo w zakładach karnych, kiedy oni za to odpowiadali" - mówił w Telewizji Trwam Ziobro.

A obarczanie winą za śmierć Blidy nazywa cynizmem. "Skandalem jest takie zachowanie posłów SLD, którzy stworzyli mechanizmy korupcyjne w Polsce, którzy stworzyli glebę dla korupcyjnych uwikłań między światem przestępczym a ludźmi polityki," - zaznaczył Ziobro.

I powtórzył, że za śmierć Blidy winę ponoszą jej koledzy i koleżanki. "Jeżeli sumienie targnęło Barbarą Blidą, kiedy przyszli funkcjonariusze, to odpowiedzialność ponoszą ci jej koledzy i koleżanki z SLD, którzy tolerowali, akceptowali i utrzymywali sami tego rodzaju relacje z ludźmi, mówiąc delikatnie podejrzanymi, którzy byli w zainteresowaniu organów ścigania i organów sprawiedliwości" - powiedział Ziobro.

Barbara Blida zastrzeliła się 25 kwietnia w swoim domu w Siemianowicach Śląskich podczas próby zatrzymania jej przez ABW. Katowiccy prokuratorzy chcieli postawić Blidzie zarzut pośrednictwa w przekazaniu 80 tys. zł łapówki dla prezesa spółki węglowej.