Jednak nie zwykła emerytura, a emerytura w ujęciu kościelnym. Co to oznacza? "Nie jest pojęciem odnoszącym się do wieku. Wygląda to najczęściej tak, że jeśli biskupowi przydzielono mieszkanie, zostaje on w nim. Nie może piastować żadnych stanowisk w Kościele. Ale może odprawiać posługi kapłańskie, np. prowadzić nabożeństwa" - wyjaśnia w dzienniku.pl biskup Tadeusz Pieronek.

Czyli wygląda na to, że abp Stanisław Wielgus będzie miał wiele wolnego czasu. "Będzie mógł go wykorzystać na pracę naukową. Zawsze była dla niego bardzo ważna. Patrząc na jego życie w czasach PRL, to dla niej najwięcej poświęcił. Teraz może się jej oddać bez reszty" - komentuje w dzienniku.pl ksiądz Adam Boniecki.

Arcybiskup Wielgus jest profesorem filozofii i dr. hab. teologii. Przez 9 lat był rektorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Specjalizuje się w historii późnego średniowiecza. Jego pasją jest mozolne badanie starożytnych tekstów.